Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Pokój z kominkiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Góry / Zamek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 12:18, 17 Kwi 2010    Temat postu:

// nieładnie tak straszyć czaka :hamster_ban: //

- Jesteś w ciąży ? - wydukał i uniósł ręce by złapać się za głowę. - Żartujesz sobie prawda ? - spojrzał na nią. - Ja ojcem ? Nie, nadaję się. - zaczął panikować.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:20, 17 Kwi 2010    Temat postu:

// hihi //

Dulka głośno się roześmiała.
-Oczywiście, że żartuję. -powiedziała i przyciągnęła go do siebie.
-Jakbyś widział swoją minę. -zachichotała.
-A co by było jakbym była? -spytała nagle bawiąc się jego dłonią.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:22, 17 Kwi 2010    Temat postu:

- Wiesz co ? - spojrzał na nią lekko obrażony i odetchnął z ulgą. - To byś chodziła z brzuszkiem, wyszła za mąż, siedziała w pieluchach i przy garach. - uśmiechnął się łobuzersko.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:23, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-A Ty byś musiał zajmować się swoją ciężarną kobietą. -wzruszyła ramionami ze śmiechem.
-Ale na szczęście to nam na razie nie grozi. -pocałowała go delikatnie.
-Jak się kochanie czujesz?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:25, 17 Kwi 2010    Temat postu:

- Fatalnie. - skrzywił się lekko. - A Ty kochanie ? - spytał i objął ją. - Jak Ci się podoba miejsce naszego biwakowania ?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:27, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-No właśnie widzę, że jesteś jakiś nie w humorze. Co się stało ? -pogładziła go dłonią po policzku. -Jesteś zły na Blair, tak ?
-Ja się czuję dobrze. -przytaknęła. -Może być i jak dla mnie może straszyć. -zachichotała.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:30, 17 Kwi 2010    Temat postu:

- Lubisz adrenalinkę? - spojrzał na nią rozbawiony. - Mnie jakoś nie przekonuje ten zamek, jakaś bajka i tyle. - wzruszył ramionami. - Zwykłe miejsce, a nam po prostu wyobraźnia płata figle. - zaśmiał się. - Jestem nie zły, tylko wściekły. - mimowolnie się skrzywił.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:32, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Lubię adrenalinkę, znasz mnie przecież. -zaśmiała się łobuzersko.
-A pogadałeś z nią kochanie? Dałeś się jej chociaż wytłumaczyć, czy nie? -spojrzała z ukosa.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:34, 17 Kwi 2010    Temat postu:

- A o czym tu rozmawiać ? - pokręcił głową - Naćpała się, narobiła głupot i uwierz mi to dopiero początek problemów. - powiedział. - Nie ma się z czego tłumaczyć, ona nawet nic z tego nie pamięta. - wywrócił oczami.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:37, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Ale się przyjaźnicie i na pewno chciałaby z Tobą o tym pogadać, może to nie jest tak jak myślisz do końca. -wzruszyła ramionami.
-Kochanie, musisz ochłonąć i jej wysłuchać. -kiwnęła głową.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:38, 17 Kwi 2010    Temat postu:

- Nic nie muszę, pamiętaj o tym kochanie. - zaśmiał się i ją pocałował. - Teraz jakimś cudem pojawił się tutaj jej ochroniarz. - skrzywił się i powiedział z ironią. - Więc dam jej spokój, bo mi kości połamie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:41, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Ale Ty jesteś. -pokręciła głową.
-Mnie też byś tak męczył i nie chciał wysłuchać jakby się coś stało? -spojrzała spod byka w jego stronę.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:43, 17 Kwi 2010    Temat postu:

- Jakbyś się naćpała i wyszła za mąż ? - spojrzał na nią. - Mogłabyś się już pakować. - wzruszył ramionami. - Nie miałbym czego słuchać. - pocałował ją w nosek. - Bo zabiłbym Twojego męża i prawdopodbnie bym siedział już za kratkami.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:44, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Kochanie, wiesz, że bym tego nie zrobiła. -pokazała mu język.
-Co najwyżej mogłabym się naćpać, ale z Tobą. -zachichotała.
-A co z Twoim wujem? -spytała nagle.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:48, 17 Kwi 2010    Temat postu:

- Masz szczęście, że będziesz grzeczna. - zaśmiał się i przytulił mocniej. - Nie mam pojęcia, wyjechał do NY. - wzruszył ramionami. - Ale skoro Vin się tu pojawił, to tylko czekać, aż on wyląduje w BH. - pokręcił głową. - Słabo to widzę.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Góry / Zamek Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin