|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:59, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Cmentarz? -wzdrygnęła się lekko.
-Spoko, jak byłam mała lubiłam sobie robić spacerki na cmentarze. -wyszczerzyła zęby.
-Poza tym wiesz, wiewiórki czują się w takich miejscach jak ryby w wodzie. -wybuchnęła śmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:03, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna roześmiała się.
-Ty to wszystko bierzesz pół żartem, pół serio. -rzuciła lekko.
-A my tu naprawdę mamy jakieś duchy. -dodała poważniej. -Tylko się ze mnie nie śmiej. -zastrzegła od razu.
-A to miał być taki milusi wypad w góry. -prychnęła. -Okropnie czuję się w dresie i płaskich butach. -fuknęła patrząc na siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:06, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Dobra, nie będę się śmiać. -obiecała po czym delikatnie się zaśmiała.
-Nie narzekaj kochanie. -zaśmiała się.
-Wytrzymasz parę dni bez szpilek, no chyba, że zabrałaś w razie czego? -spojrzała na nią spod byka wybuchając śmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:08, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Świnia. -pokazała jej język.
-Nie wzięłam. -pokręciła głową. -Chociaż nie powiem, że nie miałam ochoty upchnąć jakichś sandałków na szczęście. -zachichotała.
-A Ty prawie się spóźniłaś! -fuknęła urażona. -Chciałaś zostawić mnie tu samą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:10, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Oj Ty modniusiu. -pokręciła ze śmiechem głową.
-Nawet ja nie mam takiego bzika na punkcie swoich ciuszków. -zaśmiała się.
-Ja zawsze się spóźniam. -wzruszyła ramionami.
-Nie byłabyś tu przecież sama, masz pełną obstawę. -uniosła brwi do góry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:12, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Ja kocham swoje fatałaszki. -pokazała jej język.
-Ale nie byłoby ze mną przyjaciółki, z którą mogłabym sobie poplotkować. -zachichotała.
-To może po obgadujemy kogoś? -uniosła brwi i złośliwie się uśmiechnęła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:15, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Ale na szczęście jestem. -przybiła jej żółwika ze śmiechem.
-Jasne, jasne. -zaklaskała w dłonie.
-Czytałam wczoraj papę. -spojrzała na nią spod byka.
-Wow, kto by pomyślał, że tak ładnie się wypowiedzą na temat Ducków. -powiedziała z uśmiechem.
-Jeszcze trochę i znowu zacznę czytać regularnie. -zaśmiała się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:19, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Właśnie też czytałam. -klasnęła w dłonie.
-Kto by pomyślał, że Ty taka wariatka i Bass będziecie tworzyć taką udaną parę. -zachichotała. -No i oby jak najdłużej. -uśmiechnęła się.
-Najwyraźniej najbardziej szalone związki są najlepsze. -wyszczerzyła zęby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:22, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Oj najlepsze, żebyś wiedziała. -zaśmiała się łobuzersko myśląc o Chucku.
-A ten Twój Kellan nie miał ochoty przyjechać? -spytała zerkając spod byka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:23, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-On jeszcze nie jest mój. -pokiwała głową.
-Zresztą spokojnie, powoli. Wszystko w swoim czasie. -zachichotała.
-Tu też jest kilka interesujących obiektów. -wyszczerzyła zęby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:27, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-'Jeszcze'. -złapała ją za słówko ze śmiechem.
-Jakich obiektów? - zainteresowała się nagle.
-Czyżby ktoś Ci tutaj wpadł w oko? - spojrzała na nią spod byka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:31, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Mi zawsze ktoś wpada w oko. -zachichotała.
-Widziałaś wczoraj tego faceta, co przybył w nocy? -zapytała. -To jakiś kolega Blair. Taki misiek. -zachwyciła się.
-No i jeszcze jest Carter. Nieziemsko przystojny. -uśmiechnęła się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:35, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Cartera kojarzę, ale tego drugiego coś nie za bardzo. - zagryzła dolną wargę.
-No to zajmij się którymś. - zachęciła ją łobuzersko się uśmiechając.
-A właśnie co do Blair i szalonych związków, to to prawda co piszą na Papie o niej i Nejcie ? - uniosła brwi do góry.
-Serio się pobrali?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:38, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Może zakręcę się koło któregoś. -pokazała jej język. -Wezmę ich na patent zagubionej, przestraszonej dziewczynki. -zaśmiała się.
-No podobno prawda. -pokiwała głową. -Ale szczerze wątpię, że ich małżeństwo przetrwa dłużej niż kilak dni. -wzruszyła ramionami. -Ich związek jest dosyć.. dziwny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:43, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Oj Naomi, Naomi. -pokręciła głową ze śmiechem.
-Powodzenia więc. - zachichotała.
-Kto w końcu nie przygarnąłby takiego zagubionego aniołka jak Ty. -zaśmiała się złośliwie. -W ogóle woooooooow! -zapiszczała nagle.
-Wróciłaś do blond, brawo, nareszcie! -zaklaskała w dłonie.
-Podobno zaszaleli w Las Vegas, co nie? -dopytała się. -Szaleństwo, ale kręcą mnie takie rzeczy. -zachichotała.
-No właśnie coś mi się zdaje, że Chuck jest na nią zły, bo wiesz, ten Jack. Mieli mieć dziecko, co nie?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 11:43, 17 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|