|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:54, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Wyczuwam niezłe spięcie. -wyszczerzył zęby.
-Nie pyatm co się stało. -szturchnął ją w ramię.
-Chodźmy sobie zapalić. -rzucił pod nosem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:56, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Chodźmy. -mruknęła i ruszyli w stronę wyjścia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Sob 18:06, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Blair minęła drzwi do pokoju dziennego, nie miała ochoty tam siedzieć. Poszła korytarzem w głąb zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:30, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Ja mam iść pierwsza? - zapytała wchodząc na korytarz. - Żeby mnie pierwszą jakiś kanibal porwał? - zrobiła przerażoną minę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:32, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- KAnibale porywają dziewicę tutaj, a to Ci chyba nie grozi ? - spytał idąc za nią. - A jak CI grozi, to możemy to zaraz zmienić. - uśmiechnął się łobuzersko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:35, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Udała, że się zastanawia.
- No nie wiem czy mi coś grozi - pokręciła głową. - Sam to oceń. - uśmiechnęła się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:36, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Ale jak źle ocenie to co wtedy ? - spytał z łobuzerskim uśmiechem. - Prowadź więc do sali sądowej. - roześmiał sie. - Poddam Cie osądowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:39, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Jak źle ocenisz, to wtedy mnie kanibale zjedzą - pokręciła głową zatrzymując się przy jakiś drzwiach. - Wchodzisz pierwszy - powiedziała z uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:41, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Tu jest naprawdę parszywie. -mruknął, krzywiąc się i objął ją ramieniem.
-Teraz mogę być rycerzem i zaopiekować się Tobą. -uśmiechnął się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:45, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- jak miło, doczekałam się własnego księcia. Powiedziała z uśmiechem.
- owszem parszywie, ale już jutro się stąd zmywamy, wytrzymamy jakoś. Powiedziała, po czym wspięła się na palce, i pocałowała Slima w usta.
- teraz chodźmy do reszty, chce wiedzieć że wszyscy żyją i mają się w mirę dobrze. Mruknęła z obawą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:47, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Po co Ci inni? -uniósł brwi i uśmiechnął sie lekko.
-Ja Ci powinienem w zupełności wystarczyć. -pokręcił głową i ruszył za nią.
-Ach te baby. -westchnął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:10, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Mel wykonała głęboki wdech. -musimy się chyba rozdzielić, ja pójdę wzdłuż korytarzem, a ty może na górę? Spytała słabym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:11, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Jasne. -rzucił lekko i wspiął się po schodach na wyższe piętro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:22, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Mel stanęła na korytarzu i oparła się o ścianę. Patrzała jak z jej dłoni spływa krew, czuła ogromny ból, jakby nadal coś wbijało się w ranę. Uroniła kilka łez, bojąc się z każdą chwilą coraz bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:26, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Slim schodził z góry, kiedy usłyszał klejny huk. Wbiegł na korytarz i zauważył Mel z krwawiącą rękę.
-Co Ci się stało? -zapytał, obejmując ją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|