Biuro Dul

Kevin · Gość

-Dul Pardo, prawda? Chcę się upewnić czy dobrze trafiłem, ale chyba dobrze. -zaśmiał się i usiadł naprzeciw Dulki.
-Chodzi o Rejczel Gatinę. -rzucił patrząc spod byka na dziewczynę.

Gość

-Dobrze trafiłeś. Zresztą powinno się wiedzieć do kogo się przychodzi. -spojrzała na niego ze śmiechem.
-Co z Rejczel? -zmarszczyła lekko brew.

Kevin · Gość

-Wiedziałem gdzie przychodzę, ale wiesz, zawsze można zbłądzić po drodze, albo nie trafić. -zaśmiał się po nosem.
-Co do Rachel to chciałbym się z nią skontaktować, a słyszałem, że się znacie. -zaczął.
-Jej nie wiem gdzie szukać, a chciałbym się z nią zobaczyć. Pomożesz mi? -spytał.

Gość

-Hmm.. a co starzy znajomi jesteście czy jak? -spytała patrząc spod byka.
-Jasne, mogę pomóc, nie ma problemu. Jak masz na imię? -spytała po chwili.

Kevin · Gość

-Tak, można powiedzieć, że starzy znajomi. Wiele nas łączyło, sprawy z NY dokładniej. -zaśmiał się cicho.
-Ale ja jestem, powinienem już na samym początku się przedstawić, wybacz. -uśmiechnął się przymilnie. -Jestem Kevin. -dodał po chwili.
-Właśnie, przekaż jej całuski od Kevina. Na pewno się ucieszy. -zaśmiał się.

Gość

-Z tego co wiem to ona swojego pobytu w NY nie wspomina najlepiej. -zerknęła mierząc go wzrokiem.
-No ale zrobimy tak, zostaw mi jakieś namiary na siebie a ja je przekażę Rejczel i na pewno się z Tobą skontaktuje. -kiwnęła głową.

Kevin · Gość

-Ale mnie na pewno miło wspomina. -zaśmiał się lekko.
-Jasne, już daję na siebie na miary. -wyciągnął kartkę i długopis z kieszeni i spisał na niej swój numer telefonu i adres hotelu.
-Przekażesz na pewno?

Gość

-Przekażę na pewno. -przytaknęła ze śmiechem.

Kevin · Gość

-Dzięki. -uśmiechnął się do Dul.
-Więc ja już się będę zbierać. -wstał z fotela.
-Cześć Dul. -pożegnał się z nią i zniknął za drzwiami.

Akon · Gość

Akon szedł zadowolony korytarzem i zmierzył w kierunku biura Dul. Zapukał i otworzył drzwi.
-Dzień Dobry ! -powiedział ze śmiechem podchodząc do niej i całując ją w policzek.

Gość

-Akon, o Boże co Ty tutaj robisz ? -spytała z niedowierzaniem.
-To coś krótka ta trasa. -zaśmiała się patrząc spod byka. -Ale opowiadaj jak było.

Akon · Gość

-No widzę, że ja już tu chyba przestałem być szefem, tak ? -zaśmiał się siadając na przeciw Dul.
-Mam tygodniową przerwę, później znowu wykeżdżam, tym razem Europa. A jest świetnie, Ty też powinnaś zacząć w końcu nagrywać. -pokiwał głową.
-A jak się sprawy mają? Coś mi się obiło o uszy, że zatrudniono kogoś w mojej wytwórni przez kogo zaczyna się tutaj robić burdel. -skrzywił się patrząc uważnie na Dul. -Wiesz o kim mówię, wiem, że przyjaciółki, ale bez przesady Dul.

Gość

Dul roześmiała się.
-Mówisz o May ? Żadna przyjaciółka. -parsknęła z ironią. -Wybacz, ale nie było okazji, żeby ją stąd wypieprzyć, nie pokazuje się w wytwórni od jakiegoś czasu. -wzruszyła ramionami. -Sorry, nie wiedziałam, że zatrudniam puszczalską do Twojego królestwa, ale myślę że Keller się nie zajmie, w końcu z nią zaczął już nagrywać. -wzruszyła ramionami.

Akon · Gość

-Zaczęła tutaj nagrywać ? -przeraził się.
-O nie nie nie, trzeba to przerwać jak najszybciej. -zaśmiał się. -A dobrze chociaż śpiewa ? Żebym nie wyrzucił dobrej wokalistki, może pieprzenie okazałoby się dla niej dobrą reklamą, różnie lubią wokalistki wybić się na szczyt. -wzruszył ramionami ze śmiechem.

Gość

-Tak, dupą na sam szczyt. -zaśmiała się gorzko. -Nie wiem czy by Ci się spodobało, ale możesz wysłuchać jej głosu, to co nagrała jest w studiu, ale pozowoliłam sobie to skopiować. -zaśmiała się złośliwie pod nosem.
-Zresztą myślałam, że dbasz o prestiż wytwórni, co ?