Wodospad

Gość

eN stanęła na skraju skały i zrobiła kilka zdjęć.
-Coś pięknego. -pokręciła głową.
-Tylko popatrz Slim. -westchnęła.

Gość

-Nic specjalnego. Trochę skał i wody. -odburknął i wzruszył lekko ramionami.

Gość

-Nie udawaj, że Ci się nie podoba. -obrzuciła go lekkim spojrzeniem.
-Znam Cię i wiem, że ukrywasz swoją wrażliwość. -pokazała mu język.
-I coś jesteś dzisiaj nie w sosie. -pokiwała głową i wróciła do fotografii.

Gość

-Trochę się zaplątałem. -przetarł ręką czoło.
-Może miałaś rację, że ciągnięcie kilku srok za ogon może być niebezpieczne. -dodał.

Gość

-A widzisz. -popatrzyła na niego, ze złośliwym uśmiechem.
-Ostrzegałam Cię, żebyś nikomu nie grał na uczuciach, ale Ty jak zwykle swoje. -dodała.
-Chcesz się pozwierzać? Chętnie dam Ci kilka rad. Lepiej idzie mi układanie życia innym niż sobie. -wyszczerzyła zębami.

Gość

-Może innym razem. -zaśmiał się pod nosem.
-Wciąż zapominam, że masz za sobą pół roku wykłądów z psychologi i lubisz mącić innym w głowie. -szturchnął ją w bok.

Gość

-Lubię mącić Tobie w głowie. -zachichotała i złapała go pod ramię.
-Chodźmy dalej. Może będzie jakiś lepszy obiekt do fotografowania niż Ty. -zaśmiała się i ruszyli ścieżką, wzdłuż wodospadu.

Gość

Holly wyszła na jakąś skałę. - Wow. - westchnęła. - Nie wiedziałam, że jest tutaj tak pięknie. - pokręciła głową. - Zawsze widziałam takie sceny tylko na filmach. - zaśmiała się.

Gość

- Więc w końcu możesz zobaczyć to na własne oczy - uśmiechnął się. - Na filmach zawsze skaczą z takich wodospadów - powiedział rozglądając się dookoła.

Gość

- I potem kąpią się nago. - zachichotała. - Jak myślisz ile prawdy jest w takich filmach ? - uśmiechnęła się łobuzersko.

Gość

- To zależy - odpowiedział. - Bo jak wodospad ma bardzo kamieniste dno, to chyba prawdy w tym nie ma. - powiedział. - Ale jeśli jest inaczej to chyba najszczersza prawda - uśmiechnął się.

Gość

- Sprawdzimy ? - spytała z uśmiechem. - Najpierw sprawdzimy dno, a potem jak wszystko będzie w porządku to skoczymy. - uśmiechnęła się. - Chyba, że boisz się ryzyka ?

Gość

- Więc chodźmy sprawdzić dno - odpowiedział ciągnąc ją na dół. - Chyba, że jednak Ty się będziesz bała - uśmiechnął się.

Gość

- Ja się nie boję niczego, nie zapominaj kochany. - powiedziała z uśmiechem. - W końcu nie wiesz kim jestem. - pomyślała i zeszła z nim na dół. - A jak nie to złapię Cię za łapkę i będzie raźniej.