Plaża

Prue

- mnie też.. Przytaknęła. - ale źle na tym wyszłam, była miłość - psychopata. Odparła z naburmuszoną miną.
- Blaise.. przecież wiesz że się odezwie. Odparła pogodnym głosem.
- u mnie jest w porządku, a u ciebie? Spytała. - jaka impreza?

Gość

- Taaak - mruknęła . - Ale psychopaci są seksowni - zaśmiała się niewinnie . - Czasami -
dodała po chwili . - Nie mówiłam ci o imprezie ? -zdziwiła się . - Razem z Ade
wymyśliłyśmy , że zorganizujemy imprezę . Wiesz , żeby rozruszać towarzystwo
w Beverly . Wstęp wolny , dla każdego - uśmiechnęła się łobuzersko . - Będzie
zabawa .

Prue

- seksowni i chorzy psychicznie. Zaśmiała się.
- z Ade? - nie wiem czy ona chce mnie widzieć.. Odparła niepewnie. - ty już mnie znasz wiesz jak było między mną a Benem, ale ona.. no nie wiem. Pokręciła głową.

Gość

- Pogadam z nią - wzruszyła ramionami. - Jestem pewna , że cię polubi . Zresztą
ona też się dowie , że to z Benem to nie było nic takiego . Nie martw się . Ade
jest naprawdę sympatyczna - wzięła wino i podała Prue . - Chcesz ? -
uśmiechnęła się pokazując zęby .

Prue

- czyli impreza. Uśmiechnęła się radośnie. - jakaś taka porządna by się przydała...
- yhm. Mruknęła i upiła spory łyk. - uwielbiam plażę.. Odparła. - a pisałaś mi coś w smsie o wspomnieniu z plażą?

Gość

- Tak tak , będzie porządna , z pewnością - uśmiechnęła się tajemniczo i zaciągnęła
papierosem . - Też uwielbiam plaże . A wspomnienie ? - zaśmiała się niewinnie . - Nic
ciekawego . Killer - ponownie roześmiała się . - Plaże są cudowne .

Prue

- mogłam się domyślić. Zaśmiała się.
- w L.A chyba najbardziej kocham właśnie plaże.. no i może kluby. Uśmiechnęła się łobuzersko.

Gość

Blaise położyła się i przymknęła oczy .
- Taaaak - rozmarzyła się . - Plaże , kluby i cudowne drinki - roześmiała
się wyciągając na piasku . - A ten Kevin to po co właściwie przyjechał ? To znaczy...
wiesz coś o nim ?

Prue

Prue upiła łyk wina. - nic nie wiem.. i to jest najgorsze. Rozłożyła ręce.
- nic nie chciał o sobie powiedzieć, aż musiałam się założyć z nim. Zaśmiała się.
- jeśli się złamie i coś wygada o sobie, albo sama dowiem się czegoś.. to wtedy musi mi opowiedzieć swoje życie. Zachichotała. - oddał mi jednak zwycięstwo w zamian za rewanż. Uniosła brwi.

Gość

- Co masz na myśli pod pojęciem " rewanż " ? - zachichotała patrząc na nią
z zaciekawieniem , po czym napiła się wina . - I oddał zwycięstwo ? No to
cóż , rewanż musi być ciekawy .

Prue

- jak nie mogłam zgadnąć a jaki rewanż chodzi, to pocałował mnie by naprowadzić. Prychnęła. - seks.. Zaśmiała się. - ciekawe kiedy zechce się spotkać.. Odparła i napiła się wina. - czyli kiedy ta impreza, sobota chyba lepsza...

Gość

- Też myślę o sobocie - mrugnęła okiem . - Tak myślałam , że chodzi o seks . No
i co , chcesz mu się zrewanżować ? - zachichotała . - Faceci są wspaniali - rozłożyła
bezradnie ręce śmiejąc się . - Tylko muszę najpierw się dogadać z z Ade , kto
załatwia w końcu hotel Bassa . Bo już nie wiem . I ustawić z Killerem po
prochy - uśmiechnęła się delikatnie . - A ty masz zabrać Kevina . Będą też wynajęte
sypialnie - roześmiała się .

Prue

- zobaczę.. może się zrewanżuje. Uśmiechnęła się cwanie.
- hotel Bassa.. to się zapowiada zabawa. Pisnęła uradowana.
Prue zaśmiała się. - może będzie zainteresowany..
- będą nawet prochy? Zrobiła duże oczy. - impreza roku. Odparła ze śmiechem.

Gość

- No jak się bawić to porządnie , nie byle jak - uśmiechnęła się . - Mówiłam , to
towarzystwo powinno poimprezować naprawdę mocno - puściła jej oczko . - Taak ,
hotel Bassa , o ile ktoś to załatwi - wywróciła oczami . - A Kevin ? Tobą na pewno
będzie zainteresowany . No i wiesz , nie zapomnij o gumce podczas tego
rewanżu - zaśmiała się popijając wino .

Prue

- wątpię by taki facet jak on nie pamiętał o tym. Zaśmiała się.
- ty też go dobrze poznałaś.. siedzieliście wtedy jeszcze w klubie, nie?