Plaża

Gość

- Wiem - zaśmiała się . - To mi się podoba - stwierdziła , patrząc na niego . - taki seks bez zobowiązań . I jeszcze TAKI seks - zaśmiała się .

Gość

-Pod względem seksualnym, jesteśmy dobrani idealnie. -wyszczerzył zęby.
-Możemy wprowadzić nowy układ? Przyjaciel + seks. -zaśmiał się. -Co Ty na to?

Gość

- Ja na to idę - odpowiedziała ze śmiechem . - Najlepszy układ - wyciągnęła się na piasku , czując jak piasek drapie ją po plecach . - Masz fajkę ?

Gość

-Najlepszy. -pokiwał głową i wyciągnął z kieszeni spodni papierosy, po czym podał jej jedną i podpalił.
-Nie ma to jak alkohol, dobry seks i papieros tuż po. -uśmiechnął się.

Gość

- Taaaak - przymknęła lekko oczy . - Kocham to . I jeszcze na plaży .
Zaciągnęła się papierosem i wypuściła w górę dym .
- Wiesz co ? - zaśmiała się . - Następnym razem się zjarajmy .

Gość

-Brzmi obiecująco. -zaśmiał się.
-Zjaramy się i zrobimy to w miejscu publicznym. -dodał.
-Co powiesz na park? Wesołe miasteczko, albo przymierzalnie w sklepie? -zachichotał i popatrzył na nią z ukosa.

Gość

- Tak perwersyjnie - zaśmiała się . - Ale piszę się na to . Napiłabym się czegoś .

Gość

-Wyśmienicie. -mrugnął do niej.
-Może w przyszłości zrobimy trójkącik. -zaśmiał się i zaciągnął papierosem.
-Chętnie bym Ci towarzyszył, ale czas na mnie. -zerknął na wyświetlacz telefonu.
-Do następnego razu Maleńka. -pocałował ją na pożegnanie, po czym ubrał się i odszedł.

Gość

Blaise odwzajemniła pożegnalny pocałunek . Odwróciła się w stronę morza i spojrzała w dal . Uwielbiała plaże . Zaśmiała się do siebie i szybko wciągnęła na siebie ubrania , po czym ruszyła na drogę i wezwała taksówkę .

Prue

Dziewczyna weszła na plażę, usiadła na piasku i czekała na Blaise.

Gość

- Cześć skarbie - pocałowała Prue w policzek , siadając obok niej na piasku . - Mam
alkohol - pomachała jej przed nosem butelką . - No więc opowiadaj , co z
tym ciachem Kevinem . Nie mogę się doczekać relacji - uśmiechnęła się ,
zapalając papierosa .
Wyciągnęła paczkę w stronę Prue .

Prue

- hej. Uśmiechnęła się do Blaise.
- widzę że teraz to jesteśmy w pełni zaopatrzone.. Zaśmiała się, po czym, wyciągnęła papierosa z paczki.
- uratował mnie.. co prawda pojawił się w ciemnej uliczce.. z bronią. Pokiwała głową.
-.. mój eks.. cóż, chyba się na mnie zdenerwował, a Kevin go postraszył, no i potem trochę się droczyliśmy.. z czego wyszło kilka pocałunków. Zachichotała. - a przyznam że miałam ochotę na więcej.. Dodała z łobuzerskim uśmiechem. -.. kręci mnie.. Mruknęła zaciągając się papierosem. Spojrzała na Blaise. - słucham teraz ciebie.. napisałaś pierwsza .. iii ?

Gość

- Pokazywał mi tę broń - uśmiechnęła się delikatnie . - Najpierw trochę się
zdziwiłam , potem wystraszyłam , ale nie wygląda na groźnego - zaśmiała
się . - Uratował cię ? Kilka pocałunków ? - Blaise pisnęła cichutko . - No
więc czemu nie było czegoś więcej ? I w ogóle ... dobrze całuje ? Planujesz
się z nim spotkać ? - uniosła w górę brwi . - Napisałam pierwsza i... spotkaliśmy
się w TKK . Pogadaliśmy , pośmialiśmy się , napiliśmy . Ale do niczego , ale
to niczego nie doszło . Może to dobrze , prawda ? No i cóż , mam nadzieję na kolejne
spotkanie - odgarnęła włosy z czoła , po czym otworzyła wino i upiła łyk z butelki .

Prue

- mi wygląda na groźnego. Uniosła brwi. - ale tacy faceci są najlepsi. Uśmiechnęła się łobuzersko.
- uratował.. pojawił się nagle gdy mój były ciągnął mnie za rękę. Wzdrygnęła się. - byłam zaskoczona.. a gdy zobaczyłam tą broń , myślałam że się przewrócę.
- tak kilka.. Odparła zadowolona. - Blaise byliśmy w jakieś ciemnej uliczce.. jak mogło być coś więcej. Zaśmiała się. - całuje.. hmm. Westchnęła. - no całuje świetnie. Zaśmiała się. - owszem, mam nadzieje że napiszę.
- wiesz może faktycznie dobrze, tu masz pokazane nie ma na razie seksu, bo mu na tobie zależy, na tobie, a nie na seksie z tobą. Pokiwała głową - na pewno.. jak pierwsza napisałaś, to teraz on na piszę. Uśmiechnęła się.

Gość

- Taak , źli chłopcy są najlepsi - westchnęła . - Źli , bezwzględni , brutalni i
bezczelni - pokręciła głową . - Do takich mnie ciągnie najbardziej - zaśmiała
się cicho . - Też mam nadzieję , że się jeszcze spotkacie czy coś - popatrzyła na
Prue z uśmiechem . - A Ethan ... mam nadzieję , że się nie zraził do mnie
albo coś w tym stylu i da jakoś znać . - wypuściła dym z ust . - A co poza tym
słychać ? W ogóle kiedy pasuje ci impreza ? Sobota czy piątek ?