Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 1:00, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Mama Ci nie mówiła, żebyś nie chodziła sama po nocy? -wysyczał jej do ucha. -Ciesz się, że to ja, a nie jakiś psychol. -dodał z uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:04, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Taa. Mam cholerne szczęście. -mruknęła z przekąsem. -Wystraszyłeś mnie! -warknęła zła. -Znów za mną chodzisz? -dodała z wyrzutem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:07, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Czysty przypadek. -zaśmiał się. -Miałem klienta niedaleko. -rzucił. -Widziałem jak wchodzisz na plażę. -westchnął. -Martwię się tylko o moją przyjaciółkę. -dodał z uśmiechem. -Powinnaś się bardziej pilnować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:09, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Ty i te twoje dobre rady. Bezcenne. -zaśmiała się. -Nie musisz się mną przejmować. -rzuciła. -Killer nie męczy Cię to? Wiesz, że nie zostaniemy przyjaciółmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:12, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Dlaczego nie? Wiele nas łączy. Mamy wspólne wspomnienia, przyjaciół, podobne zainteresowania i oboje jesteśmy pozbawieni wsparcia najbliższych. Miło jest mieć kogoś, z kim można pomilczeć, nie sądzisz? -zapytał. -Zmieniłem się. Jestem innym człowiekiem. -wzruszył ramionami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:14, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Ja mam z kim pomilczeć. -rzuciła w jego stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:16, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Kogo Ty chcesz oszukać. -mruknął cicho i odpalił skręta. -Jesteśmy tacy sami. Zagubieni, oszukani przez życie, wciąż czegoś szukamy. -mówił powoli. -Chcesz? -podsunął jej jointa pod nos. -Powiedzmy, że to nasza fajka pokoju. -zaśmiał się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:21, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna wzięła od niego skręta i zaciągnęła się . Wpatrywała się w morze i słuchała jego monotonnego głosu.
-.. musimy sobie pomóc. Gdzie Twoi rodzice? Gdzie Twoja ukochana siostra Jen? Przypomnij sobie jaką jest zdrajczynią. Przeleciała Twojego chłopaka. Gdzie Nejt? Ashley? Dul? Nie ma nikogo. Tylko ja jestem kiedy mnie potrzebujesz. -kontynuował.
Naomi przerwała mu perlistym śmiechem.
-Jesteś mistrzem manipulacji. Gdzie Ty się tego nauczyłeś? -zapytała. -Nie ze mną te numery, przyjacielu. -rzuciła słodko i szybkim krokiem ruszyła w stronę wyjścia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Nie 16:52, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Chłopak wszedł na molo i oparł się o barierkę. Wpatrywał się w horyzont i czekał na Blair.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Nie 16:55, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Blair weszła na molo i zauważyła Nejta. Szybkim krokiem do niego podeszła.
- Tęskniłam. - mruknęła przytulając się do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Nie 16:57, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-To chyba dobrze.-uśmiechnął się i cmoknął ją w policzek. -Wybacz kochanie. Ale wiesz jak to jest w mojej branży. Trzeba utrzymać się na powierzchni jak najdłużej. -pokiwał głową. -A Ty co porabiałaś przez weekend?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Nie 16:58, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Wczoraj świętowałam z Mel moje i jej szczęście. - powiedziała ze śmiechem. - Opijałyśmy nasze zaręczyny i jej powrót do Deana. - wyjaśniła. - Jak Cię męczą w tej pracy. - powiedziała smutno gładząc go po policzku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Nie 17:02, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Ahh te kobiety. Trudno za wami nadążyć. -rzucił z uśmiechem. -Czyli wrócili do siebie na dobre?-zainteresował się. -A co wolałabyś żebym siedział i nic nie robił? -pokazał jej język.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Nie 17:04, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Chyba na dobre. - przytaknęła. - I dobrze, bo są razem szczęśliwi. Właśnie, właśnie. - zamyśliła się. - Mel prosiła mnie, byś spotkał się z jej jakąś przyjaciółką Rejczel i doradził jej czy się nadaje na modelkę. - skrzywiła się lekko przysłuchując się własnym słowom, doszła do wniosku, że to zabrzmiało co najmniej dziwnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Nie 17:08, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Jeśli jest ładna i zgrabna to zapewne się nadaje. Niech Melka da tej Rachel mój numer. Spotkam się z nią, kiedy będę miał więcej czasu. -dodał profesjonalnym tonem. -To zupełnie tak jak my. Zeszliśmy się na dobre. -dodał z uśmiechem i ją pocałował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|