Bar na plaży

Gość

-Też jej dawno nie widziałam. Ostatnio mi pisała, że choruje, ale ma jakiegoś dobrego lekarza. -powiedziała ze złośliwym uśmiechem. -Wydaje się być szczęśliwa. Może w końcu zapomni o tym swoim były. -westchnęła, dopijając koktajl.

Liam

- Tym, którego tak kocha, że nie potrafi się spotykać z innymi? - zapytał ze złośliwym uśmiechem. Przysunął się trochę do niej.

Gość

-Yhy. -pokiwała głową. -Ucker złamał jej serce. Faceci to świnie. -westchnęła. -Nie dziwię się jej. Gdybym ja nakryła Ciebie w łóżku z inną, pewnie już nigdy w życiu nie spojrzałabym na Ciebie.- rzuciła.

Liam

- Ja jestem taki kochany, że w końcu byś mi wybaczyła. - powiedział z łobuzerskim uśmieszkiem i pocałował ją. - A faceci to nie świnie. Kobiety są gorsze. - rzucił.

Gość

Dziewczyna uśmiechnęła się pod nosem.
-Nie bądź taki pewny siebie. -rzuciła, obracając głowę w jego stronę. -Nigdy bym Ci nie wybaczyła. -dodała stanowczo. -Kobiety to anioły. -zaśmiała się i cmoknęła go w usta. -Przynajmniej ja.

Liam

- Nie zamierzam sprawdzać, czy wybaczysz czy nie. - powiedział z uśmiechem. - Anioły? Chyba takie z rogami. - powiedział unosząc brwi.

Gość

-No i dobrze. -dodała z zadowoleniem, głaszcząc go po mokrych jeszcze włosach. -Może do tej pory nie spotkałeś jeszcze na swojej drodze takiej Anielicy jak ja. -szepnęła mu do ucha i lekko musnęła je ustami.

Liam

- Anielicy? - zapytał z uśmiechem. - Jesteś Anielicą? W którym momencie? - zaśmiał się.

Gość

-Jestem Aniołem w dzień, a Diabłem w nocy. -uśmiechnęła się pod nosem, przypominając sobie cytat z jakiegoś filmu. Lekko oparła głowę o jego ramię i palcem rysowała koła na jego udzie. -Więcej wiary w ludzi. -mruknęła pod nosem.

Liam

- Po prostu wolę jak jesteś Diabłem. - szepnął jej do ucha. - Czemu tak pachniesz czekoladą? - zapytał unosząc brwi.

Gość

Naomi zaśmiała się pod nosem.
-Podoba Ci się ten zapach? -zapytała, zerkając na niego. -Byłam w spa na maseczce z czekolady. -westchnęła. -Coś cudownego. Musisz spróbować. -dodała z uśmiechem.

Liam

- Spróbować zrobić sobie maseczkę z czekolady? - uniósł brwi. - Wiesz co, to chyba jednak nie dla mnie. - powiedział patrząc jej w oczy.

Gość

-Oj uwierz, że to bardzo przyjemne. -mruknęła. -Ciepła czekolada jest taka odżywcza. Gdybyś się nią wysmarował, byłbyś smakowitym kąskiem. -uśmiechnęła się pod nosem.

Liam

- A teraz nie jestem smakowitym kąskiem? - zapytał, udając oburzenie.

Gość

-Hmm.. Niech się zastanowię. -udała zamyśloną. -Muszę spróbować. -pochyliła się i lekko polizała mu ucho. -Nie jesteś słodki. -zaśmiała się pod nosem.