Sala 2

Gość · Wysłany: Pon 18:01, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Już niedługo znowu będziesz mnie świdrować tymi swoimi oczkami. - zaśmiał się pod nosem. - Musisz wytrzymać jeszcze te parę dni.

Gość · Wysłany: Pon 18:03, 15 Mar 2010 Temat postu:

Dul zaśmiała się.
-Wytrzymam, wytrzymam. -powiedziała z uśmiechem. -Chociaż już mi się w głowie pieprzy od tych ciemności.

Gość · Wysłany: Pon 18:04, 15 Mar 2010 Temat postu:

- A rozmawiałaś z Naomi ? - spytał. - Trzyma się tak samo dobrze jak Ty ?

Gość · Wysłany: Pon 18:06, 15 Mar 2010 Temat postu:

-Tak, gadałyśmy wczoraj. -przytaknęła. -Trzyma się, ale widać, że jest skołowana. To musi być strasznie, nikogo nie pamiętać. -pokręciła głową.

/ Wyślę Ci później pw

/

Gość · Wysłany: Pon 18:08, 15 Mar 2010 Temat postu:

// okey

//
- Ona nikogo nie pamięta, Ty nikogo nie widzisz. - uśmiechnął się smutno. - Ale na szczęście to już koniec tego koszmaru. Wyzdrowiejecie. - pocałował ją delikatnie.

Gość · Wysłany: Pon 18:11, 15 Mar 2010 Temat postu:

-Pewnie. Jak dobrze, że jesteś. -splotła swoją dłoń z jego dłonią. -Nie dostałam czasem sms'a? -uniosła brwi. -Może Li odpisał, zobaczysz ?

Gość · Wysłany: Pon 18:15, 15 Mar 2010 Temat postu:

Czak spojrzał na telefon. - Napisał, że to nie jest najlepszy czas na opieprzanie. - przeczytał. - Jego przyjaciółka miała wypadek i zginęła. - powiedział spuszczając głowę.

Gość · Wysłany: Pon 18:17, 15 Mar 2010 Temat postu:

-O mój, Boże, która przyjaciółka ? -spytała zszokowana. -O kurcze, mogłam nic nie pisać, nie wiedziałam. -pokręciła głową. -Coś mu trzeba odpisać, tylko co.

Gość · Wysłany: Pon 18:20, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Elena Gilbert. - powiedział cicho. - Co mu odpisać ? - spytał unosząc brwi do góry. - Wczoraj w nocy był wypadek.

Gość · Wysłany: Pon 18:23, 15 Mar 2010 Temat postu:

-Elena? -otworzyła szeroko buzie. -O maj gad, przecież była w ciąży, miał być ślub, zaprosiła nas. -pokręciła głową. -Biedny Damon, pewnie to przeżywa. W tym BH to się dzieją niestworzone rzeczy, przeprowadzamy się ? -spytała się z delikatnym uśmiechem. -Napisz, że się właśnie dowiedziałam od Ciebie co się stało i że mi przykro.

Gość · Wysłany: Pon 18:25, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Już piszę kochanie. - powiedział ze smutnym usmiechem. - A chciałabyś się przeprowadzić ? Dokąd ? - spytał unosząc brwi do góry. - Ostatnio tutaj nie jest bezpiecznie.

Gość · Wysłany: Pon 18:28, 15 Mar 2010 Temat postu:

-Nie no, tak mi się powiedziało, ale faktycznie nie można się tu czuć za bezpiecznie, a o Meksyku to już nie wspomnę. -pokręciła głową. -Możesz mnie gdzieś wywieźć i urządzić nam gwiazdko. -zaśmiała się łobuzersko.

/Dul idzie na razie, Czak może zostać lub niech napisze że idzie na razie

/

Gość · Wysłany: Pon 18:30, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Gdzieś Cię wywiozę. - powiedził ze śmiechem. - A teraz połóż się i przśpij, powinnaś odpoczywać. - wstał i nakrył ją kołdrą. - Ja tu z Tobą posiedzę. - pocałował ją i usiadł na fotelu.

Gość · Wysłany: Pon 21:18, 15 Mar 2010 Temat postu:

eN odnalazła salę Dulki i zapukała, po czym weszła do środka.
-Cześć Dul. -rzuciła lekko. -Tu Naomi. Wpadłam się pożegnać, bo wypisuję się dziś ze szpitala. -dodała i podeszła do łóżka.

Gość · Wysłany: Pon 21:20, 15 Mar 2010 Temat postu:

Dulka podniosła się z łóżka słysząc głos eNki przecierając zaspane oczy.
-Już Ci pozwolili się wypisać? -spytała. -Uważaj na siebie, kochana. -powiedziała troskliwym głosem. -Rozmawiałam z moim tatą, pewnie już się skontaktował z Twoją mamą. -powiedziała z uśmiechem.