Oiom

Blair · Wysłany: Czw 19:24, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Nie, nie śpię. - uśmiechnęła się. - Wejdź. Przyszedłeś odwiedzić kalekę, tak ? - zaśmiała się.

Gość · Wysłany: Czw 19:25, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Oj czemu od razu kalekę. - pokręcił głową i usiadł na krześle. - Jak się czujesz? - zapytał z uśmiechem.

Blair · Wysłany: Czw 19:26, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Bo częściej tutaj bywam niż we własnym domu. - uśmiechnęła się blado. - Już chyba trochę lepiej. - zamyśliła się. - Lepiej, lepiej niż kilka dni temu. A co u Ciebie ?

Gość · Wysłany: Czw 19:30, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Taa ostatnio dosyć często tutaj trafiasz bidulko. - uśmiechnął się. - Och moje życie jest nudne i monotonne w porównaniu z Twoim. - zaśmiał się.

Blair · Wysłany: Czw 19:32, 18 Mar 2010 Temat postu:

- No tak bo do Ciebie nikt nie strzela, nie rozpadają się Twoje zaręczyny i nie wiadomo bóg wie co jeszcze. - pokręciła głową. - Chciałabym sobie pożyć spokojnie.

Gość · Wysłany: Czw 19:35, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Aż tak dużo tragedii w tym samym czasie. - pokręcił głową. - Ciebie chyba naprawdę prześladuje jakiś wredny pech. - uśmiechnął się smutno.

Blair · Wysłany: Czw 19:37, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Ja jestem chodzącym pechem. - roześmiała się. - A co słychać w mieście ? - zainteresowała się. - Jakoś nikt nie dostarcza mi takich plotek.

Gość · Wysłany: Czw 19:39, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Bo mnie jeszcze nie było. - zaśmiał się. - Właściwie to nic ciekawego się nie dzieje. Straszne nudy - wzruszył ramionami.

Blair · Wysłany: Czw 19:42, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Nudzi mi się strasznie tutaj. - skrzywiła się. - Mam dość tych czterech ścian, szarego pokoju i przede wszystkim niewygodnego łóżka. - roześmiała się.

Gość · Wysłany: Czw 19:47, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Jak chcesz mogę Ci kupić i przynieść baloniki, żeby bardziej kolorowo i wesoło. - uśmiechnął się. - Kiedy Cię wypisują? - zapytał.

Blair · Wysłany: Czw 19:49, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Podobno dzisiaj. - wyszczerzyła zęby w uśmiechu. - Mieli się tym zająć i przyjść mnie zabrać. Ciężko tutaj jest. - powiedziała spoglądając na swoje ręce. - I pewnie wyglądam okropnie, ale doprowadzę się do porządku, jak tylko będę w domu.

Gość · Wysłany: Czw 19:51, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Zawsze mogłabyś wyglądać gorzej. - odpowiedział ze złośliwym uśmiechem. - Masz wyjątkowy talent do pakowania się w kłopoty. I wychodzenia z każdej opresji. - powiedział.

Blair · Wysłany: Czw 19:52, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Szczęście w nieszczęściu. - uśmiechnęła się blado. - Ale taki już chyba mój urok. Wątpię, że mogłabym wyglądać gorzej. - skrzywiła się. - A jak tam z Vicki ?

Gość · Wysłany: Czw 19:54, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Mogłabyś - pokiwał głową. - Nie wiem, jak z Vicki. Nie widziałem jej już bardzo dawno. - powiedział obojętnie. - Dlaczego pytasz?

Blair · Wysłany: Czw 19:58, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Nie wiem, tak spytałam, z ciekawości. - wzruszyła ramionami. - Myślałam, że może wy razem coś wiesz.