Sala 2

Gość · Wysłany: Sob 19:33, 13 Mar 2010 Temat postu:

Dul nie wiedziała jak ma się zachować, wiedziała, że nie ukryje tego, że nie widzi.
-Tak jak wyglądam. -powiedziała spuszczając głowę w dół. -Co Ty tutaj robisz?

Gość · Wysłany: Sob 19:34, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Dowiaduje się, co z osobą, którą kocham. - powiedział spuszczając wzrok. - Jak to się stało ?

Gość · Wysłany: Sob 19:37, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Chuck, proszę Cię. -parsknęła pod nosem. -Miałam wczoraj wypadek. -powiedziała smutno nie podnosząc głowy.

Gość · Wysłany: Sob 19:39, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Dobrze, nie naciskam. - pokiwał głową. - Jakbyś czegoś potrzebowała to mów, możesz na mnie liczyć. Może powininem sprowadzić jakiś lekarzy ? - spytał. - Mogliby CI pomóc.

Gość · Wysłany: Sob 19:42, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Dzięki. -kiwnęła głową. -Mój ojciec zajmuje się lekarzami. -powiedziała. -Nie wiem czy wiesz, ale nic nie widzę. -szepnęła po cichu. -Ale to tak tylko mówię, żebyś wiedział dlaczego mam wbity wzrok w dół. -dopowiedziała. -A co u Ciebie? Lepiej po naszym rozstaniu?

Gość · Wysłany: Sob 19:43, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Nie mówmy o tym. - pokręcił głową. - To jest bardziej skomplikowana sprawa, nie mogłem Cię narażać. - zaprzeczył. - I bez tego miałaś problemy. Mogę pomóc dla Twojego ojca, sprowadzić kogoś z Europy.

Gość · Wysłany: Sob 19:45, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Ale ja chcę o tym mówić. Nie mogę widzieć to chce chociaż słyszeć. -powiedziała. -Przekażę mu. -kiwnęła głową. -Więc?

Gość · Wysłany: Sob 19:48, 13 Mar 2010 Temat postu:

- A co może być u mnie ? - spytał wzruszając ramionami. - Praca, praca, ostatnio pojawiło się kilka mały problemów, ale chyba już się zakończyły. Bynajmniej mam taką nadzieję. Będzie dobrze, zobaczysz. - pogładził ją po dłoni.

Gość · Wysłany: Sob 19:52, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Mam nadzieję, że będzie. -poprawiła sobie włosy. -Słyszałam, że już znalazłeś sobie następczynie na moje miejsce i to nie jedną. Gratulacje. -wzruszyła ramionami.

Gość · Wysłany: Sob 19:53, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Nikogo sobie nie znalazłem Dul. - zaprzeczył kręcąc głową. - Źle słyszałaś.

Gość · Wysłany: Sob 19:55, 13 Mar 2010 Temat postu:

-No skoro tak, Ty wiesz przecież lepiej co czujesz. -powiedziała. -Jakie masz problemy?

Gość · Wysłany: Sob 19:56, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Z ojcem i jego interesami. - powiedział. - Nic ciekawego, nie ma o czym opowiadać. Ważne jest teraz żebyś doszła do zdrowia. Nie powinnaś się niczym innym przejmować. - powiedział ciepło.

Gość · Wysłany: Sob 19:58, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Z ojcem? -zdziwiła się. -Przecież mówiłeś, że Twój ojciec nie żyje?

Gość · Wysłany: Sob 20:00, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Żyje. - przytaknął. - Tylko to nie jest oosba, którą można się chwalić. - dodał smutno. - Teraz dość często był w BH no i oczywiście pojawiły się problemy. Rzecz biorąc cała moja rodzina zawitała w BH.

Gość · Wysłany: Sob 20:03, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Aha. -wzruszyła ramionami. -Przykro mi, mam nadzieję, że u Ciebie też się wszystko rozwiąże w takim układzie. -dodała. -Usiądziesz tutaj? -posunęła się i wskazała na trochę miejsca koło swojego łóżka.