|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:41, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Di co chwila spoglądał w stronę drzwi od gabinetu, za każdym razem gdy usłyszał czyjeś kroki nerwowo się odwracał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:46, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nagle drzwi się otworzyły i wyszedł z nich lekarz.
- Proszę, oto wyniki. - powiedział z uśmiechem podając El kopertę z wynikami. Dziewczyna wzięła głęboki wdech i wzięła kopertę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:47, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Damon w jednym momencie stanął przy El i pytającym wzrokiem spoglądał na nią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:53, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Elena otworzyła kopertę drżącymi rękoma. Wyciągnęła wyniki i spojrzała na nie. Na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:55, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Damon wyczekująco patrzył na nią, gdy na jej twarzy pojawił się uśmiech szczerze się zaśmiał. Wziął ją na ręce i okręcił dookoła. - Naprawdę ? - zapytał by się upewnić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:56, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Naprawdę. - odpowiedziała z uśmiechem. - Teraz już się nie wywiniesz. - powiedziała. - Teraz to oficjalne, że będziesz tatusiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:59, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- A wiadomo czy chłopczyk czy dziewczynka ? - spytał podekscytowany. Wyraźnie mu ulżyło, poza tym czuł się szczęśliwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:02, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie wiadomo. - odpowiedziała, patrząc z uśmiechem na niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:05, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Z resztą teraz to mało ważne. - powiedział z uśmiechem i objął ją. - Chodźmy stąd, nie chce już tutaj być. - powiedział zadowolony. - Musimy się pochwalić. Napisze do Blair.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:07, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- A gdzie idziemy? - zapytała wychodząc z nim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:11, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Obwieścić światu, że będę ojcem. - powiedział zadowolony. - A tak naprawdę muszę załatwić jedną sprawę. - powiedział z łobuzerskim uśmiechem. - Więc najpierw odwiozę Cię do domu, a potem przyjadę do Ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:16, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem, że mie nie powiesz co to za sprawa. - uśmiechnęła się. - Więc do domu. - powiedziała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:52, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Elena, Liam i Oz weszli do szpitala. El podeszła do recepcji.
- Dzień dobry, chcieliśmy odwiedzić Blair Waldorf. - powiedziała z uśmiechem.
- Jest w sali szpitalnej. - odpowiedziała pielęgniarka.
Udali się w stronę sali Bi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:00, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Sanitariusze wbiegli do szpitala.
- Młody mężczyzna, rana postrzałowa, stracił dużo krwi. - mówił sanitariusz do lekarza.
- Na salę z nim. - zadecydował lekarz.
Po chwili wszyscy zniknęli za drzwiami sali operacyjnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Sob 10:41, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chłopak wszedł do szpitala i przystanął koło recepcjonistki.
-Dzień dobry.Nazywam się Nate Archibald. Dzwoniła do mnie niejaka Alison Corby. Mówiła, że wczoraj w nocy przywieziono tu z wypadku moją przyjaciółkę, Naomi Clark. -powiedział zdenerwowany.
-Tak, to ja dzwoniłam. -powiedziała kobieta. -Pana numer był w ostatnich kontaktach, więc zadzwoniłam. -odparła spokojnym tonem. -Jest Pan z rodziny?
-Tak. -odparł chłopak, bez zastanowienia.
-Wczoraj w nocy był wypadek na autostradzie. Żółte Porsche prowadził młody mężczyzna. Jechały z nim dwie kobiety. Chłopak stracił panowanie nad autem i wypadło z drogi. We krwi miał alkohol i śladowe ilości narkotyków. -dodała zmartwiona. -Zginął na miejscu. To cud, że obydwie dziewczyny przeżyły. -pokręciła głową. -Więcej powie Panu doktor House. Niech Pan pójdzie do gabinetu nr 3. -powiedziała.
-Dziękuję Pani. -odparł chłopak i ruszył wzdłuż korytarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|