|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Pon 18:23, 15 Mar 2010 Temat postu: Oiom |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 11:24, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czak stanął przy szybie i tępo wpatrywał się w monitorek, który wskazywał rytm bicia serca Blair.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Wto 18:59, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nejt wszedł na oddział i wpatrywał się w Blair, która była podpięta do różnorakich sprzętów. Cicho zaklął pod nosem i spuścił wzrok. Nie mógł patrzeć na cierpienie swojej ukochanej. W oczach zaszkliły mu łzy. Po chwili pozwolił sobie na jedną kroplę, która potoczyła się po jego policzku. Szybko ją starł i podniósł wzrok. Stał tak w ciszy korytarza, patrząc na jedną małą salę szpitalną, w której zamknięte było całe jego życie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anne
Gość
|
Wysłany: Wto 19:05, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Anne wolno szła korytarzem szpitalnym. Z oddali zauważyła swojego syna.
-Kochanie tak mi przykro. -uściskała Nejta. -Biedna dziewczyna. Tyle cierpień. -westchnęła zerkając na Blair. -Wszystko się ułoży. -dodała ciepło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Wto 19:09, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Dziękuję, że przyszłaś. -westchnął cicho. -To takie niesprawiedliwe, że ona musi tyle przechodzić. Gdybym mógł wziąłbym te cierpienia na siebie. -głos mu się załamał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anne
Gość
|
Wysłany: Wto 19:11, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Musisz być dobrej myśli. -pokiwała głową i ścisnęła jego ramię. -Wyjdzie z tego i wszystko wróci do normy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Wto 19:12, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Ja nie potrafię bez niej żyć. -dodał. Myślami był jednak nieobecny. Wspominał szczęśliwe lata spędzone z ukochaną.
-Kocham ją najbardziej na świecie. -wudukał cicho.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anne
Gość
|
Wysłany: Wto 19:16, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Rozumiem Cię synku. -odparła, patrząc na niego czule. -Lepiej niż by Ci się mogło wydawać. -dodała. -Przyniosę Ci kawę. Powinieneś się jakoś wspomóc. -dorzuciła i ruszyła w stronę bufetu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate
Gość
|
Wysłany: Wto 19:23, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Do sali Blair wszedł lekarz, wpisał coś na kartę pacjentki i wyszedł.
-Pan z rodziny? -zapytał, patrząc na Nejta.
-W zasadzie tak. -przytaknął.
-W takim razie może Pan wejść do Pacjentki. -pozwolił mu mężczyzna.
-Dziękuję. -odparł Archibald i wszedł do sali. Podszedł do łóżka dziewczyny i poprawił jej grzywkę, opadającą na czoło.
-Cześć kochanie. -wymamrotał cicho i złapał ją za rękę po czym lekko musnął ją ustami. Przysiadł na krześle obok i wpatrywał się w twarz Blair.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:47, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Vin wszedł do sali i usiadł przy łóżku Blair.
- Cześć marudo. - spojrzał w jej stronę. - Nie wiem czy Ci ktoś to mówił, ale wyglądasz okropnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:00, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Vin przysiadł przy Blair i spojrzał na nią. - Opowiedzieć Ci bajkę ? - spytał unosząc brwi do góry. - Tak ? Okey, nie ma sprawy. - rzucił i zaczął opowiadać. - Dawno, dawno temu żył sobie ojciec mafii Bart i mamusia mafii Hmm... Jakby jej dać na imię ? - zastanowił się. - Kunegundzia, tak słodko. Nie mogli mieć dzieci, to chyba jasne jak to w bajkach bywa. W bajkach dla dzieci nie może być erotyzmu, nie ? - spytał Blair. - Ale kupili sobie córkę na ebayu czy tam allegro. - wzruszył ramionami. - Mniejsza o to. No i zrobili dla niej imprezkę, takie chrzciny, nie ? Zaprosili 12 bossów gangu, a dla 13 zabrakło już działki więc go nie zaprosili. Ale gdy składali życzenia to ten 13 wpadł i bach narobił rozpierduchy. I wyklął małą... hmm Blair okey ? Damy jej na imię Blair. Kiedy Blair dorośnie miał ją prześladować pech i miało coś ją pacnąć. Nikt nie wiedział co to będzie, gdy mała Blair weszła w dorosłość, tak to się chyba mówi nie ? - spytał i podrapał się po głowie. - Pacnął ją czarny osiłek, ten z gangu 13, żeby sprawiedliwości stało się za dość. No i mała Blair zapadła w śpiączkę. - przetarł oczy i pociągnął nosem. - Zawsze się wzruszam w tym momencie. - Leżała zupełnie tak jak TY. Ale słuchaj dalej. - pogroził jej palcem. - Pojawił się książę w czarnej limuzynie. - klasnął w dłonie. - Pocałował śpiącą królewnę i wyrwał ją ze złych objęć mroku i ciemności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:03, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jack wszedł do sali i zauważył przy łóżku Blair Vina.
- Cześć. - powiedział unosząc brwi. - Nie spodziewałem się Ciebie tutaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:04, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Cicho nie przerywaj. - burknął zły na J. - I nie muszę chyba dodawać, że żyli długo, długo i szczęśliwie, prawda ? - spojrzał na Blair. - A może i Ty potrzebujesz takiego księcia ? - zamyślił się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:05, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Opowiadałeś bajkę? - uśmiechnął się. - Od tej strony Cię nie znałem. - powiedział z troską patrząc na Blair.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:07, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Opowiadałem jej bajkę o śpiącej królewnie, bo ona to teraz jest taka śpiąca królewna. - zamyślił się. - Znasz bajkę o śpiącej królewnie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|