Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:29, 03 Sty 2010 Temat postu: Samolot do Meksyku |
|
|
...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:32, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dul czekała z Uckerem na odlot samolotu.
-Obiecaj mi, że będziesz silny! I jak od razu dolecisz i będziesz wiedział co się stało to do mnie zadzwonisz! - mówiła Dulka do Uckera patrząc mu prosto w oczy i trzymając go za dłonie.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:32, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:36, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Dobrze.. - okdpowiedział smutnym głosem Ucker i wtulił się w Dulkę. Stali w tym stanie tak przez chwilę, po czym usłyszał głos kobiety zapowiadającej odlot samolotu.
-Muszę już lecieć.. - przytrzymał wzrok na Duli, a ona na nim i po chwili ich usta złączyły się w jedność.
-Kocham Cię.. - szepnął na koniec Dul i podbiegł do samolotu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:40, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dulka stała chwilę w bezruchu i patrzyła jak samolot Uckera odlatuje.
'Ja Ciebie też kocham..' - dodała w myślach i położyła dłoń na swoich ustach, które przed chwilą całował jej ukochany.
Po jakimś czasie Dulka pobiegła w stronę miasta, by dostać się jakoś do domu.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:40, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:01, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ucker usłyszał dźwięk sms'a. Był od Dul. Ucieszył się na niego, ale było mu głupio. Nie chciał, by dla niego rzucała wszystko. W końcu zaczęła sobie układać na nowo życie. Nie chciał jej od tego odciągać. Z bólem serca odpisał na tego sms'a nie tak jak by chciał.
'Tak będzie lepiej..' - pomyślał i wyłączył telefon.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:50, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Samolot wylądował w LA. Ucker wysiadł i szybko oddalił się od lotniska w poszukiwaniu taksówki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:23, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ucker dojechał taksówką na lotnisko. Rzucił ostatnie spojrzenie w stronę tego miasta. Chciał zapomnieć po co tu wrócił, a raczej dla kogo. Był zły, ale opanowany. Skierował się w stronę samolotu i wsiadł bez zastanowienia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:41, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ucker wysiadł z samolotu i złapał taksówkę do swojego mieszkania.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:28, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dul weszła do samolotu, ledwo co na niego zdążyła. Usiadła wygodnie w fotelu wyciągając telefon. Wzięła trzy głębokie wdechy i wydechy. Po chwili samolot ruszył.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:39, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Naomi weszła do samolotu i usiadła na swoim miejscu. Była podekscytowana wycieczką. Włożyła słuchawki do uszu i przymknęła oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:27, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Killer usiadł w samolocie i czekał na start maszyny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:08, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Zaraz lądujemy. -rzucił Pączek w stronę Dulki. -Zostaniemy w hotelu na jakiś czas, dosłownie parę dni. Załatwię parę spraw i wrócimy do Meksyku. -powiedział.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:09, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dulka skrzywiła się.
-Ja w żadnym hotelu nie zostaję, mam swoje mieszkanie i tam przeczekam te Twoje interesy. -burknęła. -Ty rób co chcesz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:11, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pączek zaśmiał się pod nosem.
-Co Ty myślisz, że jestem naiwny ? -spojrzał na nią z niedowierzaniem. -Jedziesz ze mną do hotelu i koniec kropka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:13, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-A Ty myślisz, że co, że teraz się wycofam, doniosę na Ciebie wiedząc, co grozi Naomi i mojej matce ? -syknęła. -Ogarnij się, mieliśmy sobie ufać. Ja zaryzykowałam, teraz Twoja kolej. Wracam do domu i tyle i tak muszę zgarnąć wszystkie swoje rzeczy jak mamy wrócić. -mówiła przekonująco, a samolot wylądował na lotnisku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|