Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liam
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4990
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BH
|
Wysłany: Pon 0:50, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Ale co mam jej wyjaśnić? Mam przepraszać, że stanąłem po stronie mojego kumpla a nie jej? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Pon 0:54, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- A ona stanęła po stronie swojego kumpla. - wzruszyła ramionami. - Nie powinniście się o to kłócić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liam
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4990
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BH
|
Wysłany: Pon 0:59, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Dokładnie. - wzruszył ramionami. - Przecież ja nawet nie jestem na nią zły. - pokręcił głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Pon 1:01, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Wszystko się wyjaśni, zobaczysz. - powiedziała z uśmiechem. - A kiedy wesele ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liam
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4990
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BH
|
Wysłany: Pon 1:07, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Jakie wesele? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Pon 1:12, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Eleny i Damona. - odpowiedziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liam
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4990
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BH
|
Wysłany: Pon 1:15, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Chyba jeszcze nie ustalili terminu. - odpowiedział. - Ale pewnie jakoś w najbliższym czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxxie
Level 10
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:47, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Maxxie ozdobił cały plac zabaw ciemnymi balonami. Na jego środku ustawił stoliczek na którym stał duży tort. Na huśtawkach wisiało duże zdjęcie jego i Eff z dawnych lat kiedy byli młodsi. Na drabinkach i ławkach były porozrzucane serpentyny. Szybko wyją telefon i napisał sms.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Effy
Gość
|
Wysłany: Wto 21:52, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Eff szła powoli alejką, zgasiła papierosa i przygniotła go butem. Plac zabaw wyglądał jakoś inaczej. Otworzyła szeroko oczy i spojrzała na to wszystko podchodząc do bujawek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxxie
Level 10
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:05, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-hej Eff. Przywitał się lekko zdenerwowany.
-zanim odejdziesz.. wysłuchaj mnie.
-jestem palantem to wiesz.. ale czy wiesz ze jestem palantem któremu zależy na zbuntowanej Eff?
-spójrz.. Wskazał na plac zabaw.
-wiem że dziś wolisz ostrzejszą jazdę typu imprezy.. ale chciałem ci pokazać jacy biliśmy kiedyś. Kiwnął na zdjęcie.
-a ten tort.. Zamyślił się. -na 15 urodzinach Tonego.. miałaś straszną chrapkę na jego jagodowy tort, ale gdy przyszła reszta.. nie została dla ciebie ani jeden kawałem. Uśmiechnął się blado. -dziś masz go tylko dla siebie...
Doszedł do niej i delikatnie uchwycił jej twarz. - ja wiem że pod tą maską pewnej siebie i niezależnej dziewczyny... Jest moja Eff. Spojrzał jej głęboko w oczy.
-moja mała Eff...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Effy
Gość
|
Wysłany: Wto 22:09, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Eff nie wiedziała co powiedzieć, była w szoku. - Zrobiłeś to wszystko dlatego, że wyszłam z klubu ? - spytała niepewnie robiąc przerwy po każdym wyrazie. Zakręciła jej się łza w oku, którą szybko starła, chciała ciągle grać zimną i pewną siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxxie
Level 10
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:10, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-tak. Odpowiedział smutno. -bo nie wyszłaś po głupim żarcie.. tylko po tym jak zachowałem się jak jakiś kompletny palant...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Effy
Gość
|
Wysłany: Wto 22:13, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Fakt. - przytaknęła. - Zachowałeś się jak palant, ale ja często zachowuję się jak debilka. - powiedziała z uśmiechem. - Ale tym tortem jagodowym to mnie zdobyłeś. - zaśmiała się wsuwając palec do tortu, po czym go oblizała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxxie
Level 10
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:15, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-pamiętam jak płakałaś jak przyszłaś z talerzykiem po tort a go nie było... Popatrzał na tort. -dziś masz go tylko dla siebie. Uśmiechnął się.
-mam rozumieć że mi wybaczyłaś? Spytał patrząc jej prosto w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Effy
Gość
|
Wysłany: Wto 22:17, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Eff zaśmiała się głośno. - Pamiętam, płakałam chyba pół wieczoru. - nie przestawała się śmiać. - Można powiedzieć, że w połowie Ci wybaczyłam. - powiedziała spoglądając na niego. - Dużo pracy w to włożyłeś. - powiedziała podchodząc do niego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|