Pinkberry

Blair

Blair weszła szybkim krokiem do Pinkberry.
-Po proszę koktajl malinowy - rzuciła na wejściu i usiadła przy najbliższym stoliku. Patrzyła na ludzi przechodzących za szybą.

Blair

Blair pospiesznym krokiem weszła do Pinkberry.
Zajęła stolik tuż przy szybie, by mogła oglądać ludzi, który są zabiegani.
Czekała na przyjaciółkę.
- Dwie kawy ! - krzyknęła do barmana.

Melinda

Melinda weszła do restauracji, zobaczyła siedzącą przy oknie Blair, Podeszła do niej, ucałowała ją w policzek, po czym usiadła jej naprzeciw.
-jak się czujesz?

Blair

- Wspaniale. - powiedziała ze sztucznym uśmiechem Blair. Nie mogła przecież dać znać, że coś jest nie tak bo jej plan nie wypali. - A zgłosiłaś się w końcu do Beverly News? - zapytała.

Melinda

-zapomniałam o ty, postaram się w jak najbliższym czasie. Melinda się zamyśliła. I upiła trochę kawy.
-ciekawi mnie co wyjedzie z tego całego przesłuchania.

Blair

- Przyznam szczerze, że się boję, ale to bez znaczenia... - powiedziała cicho Blair.
- Poznam Cię z tym Komisarzem, dogadacie się, bo oboje nei wierzycie Carterowi. - powiedziała z przekąsem Blair.

Melinda

-nie lubię ogólnie policjantów... utajają fakty przed dziennikarzami. Na myśl Melinda przywiodła, aroganckiego ale i niestety bardzo przystojnego policjanta, spad klubu.
-a co do Cartera, to on z pewnością coś ukrywa,rozmawiałam z nim, i nagle dostał telefon, i normalnie wybiegł, mówił też że lubi na ciebie patrzeć... Mel wyczekiwała reakcji Blair.

Blair

Blair oblała się rumieńcem.
- Chodźmy już. - powiedziała zmieniając temat. Komisarz zapewne będzie zły jak się spóźnimy. - mówiąc to, podniosła się z krzesła.

Melinda

-okey. Odpowiedziała Melinda, i zostawiła banknot na stoliku, po czym wyszła za Balir.

Gość

Claire zatrzymała się przed Pinkberry. "Mam ochotę na coś bardzo słodkiego" pomyślała i z uśmiechem weszła do środka.
- Poproszę koktajl truskawkowy - powiedziała do barmana z uroczym uśmiechem.
Popatrzyła w okno na przechodzących ludzi. Barman przyniósł jej koktajl. Napiła się trochę i z zadowoleniem stwierdziła, że jej dzień robi się coraz lepszy.

Blair

Blair lubiła przychodzić do Pinkberry. Mają tutaj najlepsze koktajle.
- Cześć Carl. - powiedziała do barmana.
- Cześć B. - odpowiedział jej Carl.
- Koktajl malinowy, poproszę. - powiedziała z uśmiechem i usiadła przy stoliku rozglądając się po Pinkberry. W Pinkberry była jeszcze jedna dziewczyna.

Gość

Claire rozejrzała się po lokalu. Niedawno weszła do niego jakaś dziewczyna. Była bardzo ładna i ciekawie ubrana. Claire popatrzyła na swoje ubranie... No cóż, nie wyglądała w nim oszałamiająco pięknie... Dziewczyna miała na nogach cudowne kozaczki.
- Jejku, jakie masz śliczne buty - powiedziała, zanim zdążyła się ugryźć w język.

Blair

- Dziękuję. - zaśmiała się Blair.
- Nigdy wcześniej Cię tu nie widziałam. Jesteś nowa czy po prostu tu nie przychodziłaś? - dodała ciekawska Blair. Lubiła wszystko wiedzieć i być na bieżąco. Wzięła swój koktajl i się przysiadła do dziewczyny.

Gość

Claire ucieszyła się, że nie tylko ona bywa taka ciekawska. Dziewczyna wydawała się bardzo fajna.
- Niedawno się przeprowadziłam i jestem tutaj po raz pierwszy - odpowiedziała z uśmiechem. - A Ty często tutaj bywasz? - zapytała.