Pinkberry

Gość · Wysłany: Nie 17:17, 21 Mar 2010 Temat postu:

-To chyba jakaś plaga kryzysów w związkach. -westchnęła.
-Wszyscy się rozchodzą, są w separacjach. -pokręciła głową.
-Czy będę wścibska, jeśli zapytam, jaka ona jest? -uśmiechnęła się złośliwie.

Melinda · Wysłany: Nie 17:20, 21 Mar 2010 Temat postu:

-nie nie będziesz wścibska. Zaśmiała się.
-nie znam jej.. widujemy się tylko na korytarzu w uniwersytecie.
Mel zamyśliła się na chwilę po czym zaśmiała. -słyszałam że masz nowego współlokatora..?

Gość · Wysłany: Nie 17:23, 21 Mar 2010 Temat postu:

-Tak, tak. -pokiwała głową. -Czytałam Twój wywiad z nim. -uśmiechnęła się.
-Jesteś niezłą dziennikarką. I jak Ci się podoba Slim? -wyszczerzyła zęby.

Melinda · Wysłany: Nie 17:25, 21 Mar 2010 Temat postu:

-dzięki.
-jest bardzo fajny.. super facet. Do dziś się śmieje jak wyobrażę sobie twoją sypialnie.
Zachichotała.
-operacja Dul też się powiodła.. dobrze że u was wszystko w porządku.

Gość · Wysłany: Nie 17:27, 21 Mar 2010 Temat postu:

-Fajny? To najbardziej złośliwy typ jakiego w życiu spotkałam. -zaśmiała się. -Taa sypialnia jest nieziemska. -zachichotała.
-Tak, widziałam się dziś z Dulką. Jest w niezłej formie. -rzuciła i zabrała się za swoją szarlotkę. -Wariatka z niej. -uśmiechnęła się.

Melinda · Wysłany: Nie 17:32, 21 Mar 2010 Temat postu:

-złośliwy? Zdziwiła się. -ty go dłużej znasz.
-tak Dul jest zwariowana.. Przytaknęła z uśmiechem.
-co tam słychać u Nejta.. słyszałam że rozstali się z Bi.. Skwasiła minę.

Gość · Wysłany: Nie 17:34, 21 Mar 2010 Temat postu:

-Złośliwy, ale przynajmniej szczery. -uśmiechnęła się.
-Powiem Ci, że zdziwiłam się, że Nejt i Blair się rozstali. Planowali ślub, zaręczyli się i tu nagle koniec. -westchnęła.
-Widać, że miłość to nie wszystko. -wzruszyła ramionami.

Melinda · Wysłany: Nie 17:39, 21 Mar 2010 Temat postu:

-w takim razie to wychodzi mu na zaletę. Zachichotała.
-mnie też bardzo to zdziwiło..
-często tak bywa.. iż miłość nie wystarcza. Odparła smutno.
Po chwili Mel spojrzała na eN, jakby ją olśniło. -Naomi.. jeśli ty jesteś sama.. i w sumie Shady też.. to na co czekacie? Spytała.

Gość · Wysłany: Nie 17:42, 21 Mar 2010 Temat postu:

Dziewczyna roześmiała się.
-Ja i Slim? Niech mnie Bóg przed nim broni. -zachichotała.
-Lubię go, ale nie wytrzymałabym z nim długo. Mieszkać z nim okej, ale związek to co innego. -pokręciła głową.

Melinda · Wysłany: Nie 17:44, 21 Mar 2010 Temat postu:

-wybredna jesteś. Rozłożyła ręce.
Mel się zaśmiała. -Naomi.. przecież mieszkanie razem a związek.. to jest tak blisko od siebie.. Zachichotała. - w sumie powinno być odwrotnie.. pierw związek a potem wspólne mieszkanie, ale tak tez może być.

Gość · Wysłany: Nie 17:48, 21 Mar 2010 Temat postu:

-To nie kwestia wybrzydzania, ale uczuć. -wzruszyła ramionami.
-Gdybym potrafiła się w nim zakochać, to pewnie chciałabym. -dodała. -Zresztą Slim do taki bawidamek. Przyjaciel kobiet. Wszystkie dziewczyny go lubią. -uśmiechnęła się.

Melinda · Wysłany: Nie 17:56, 21 Mar 2010 Temat postu:

-racja. Uśmiechnęła się.
-eN w tak wg to ty i Dul jesteście już w pełni bezpieczne prawda? Spytała.

Gość · Wysłany: Nie 17:58, 21 Mar 2010 Temat postu:

-Mam nadzieję. -przytaknęła.
-Przynajmniej, ze strony Pączka nic nam nie grozi. Wiem, że o zmarłych nie powinno się źle mówić, ale ona naprawdę był niezrównoważony psychicznie. -wzruszyła ramionami.

Melinda · Wysłany: Nie 18:03, 21 Mar 2010 Temat postu:

-podobno z miłości do Dul.. Odparła rozmyślając o tym.
-na pewno już teraz wszystko wam się ułoży, nie macie się o co martwić.

Gość · Wysłany: Nie 18:04, 21 Mar 2010 Temat postu:

-Chora miłość. -mruknęła i napiła się kawy.
-Już na pewno będzie dobrze. -uśmiechnęła się.
-Czarna passa już chyba minęła. -dodała.