Pinkberry

Emily · Gość

- Wyrobię się. - powiedziała z uśmiechem. - Z Czakiem jestem umówiona na sobotę, mamy oglądać jakąś restaurację. Mam nadzieję, że od zaplecza. - zachichotała pod nosem. - Ja pracuję, a tym się obijasz.

Jenifer · Gość

-och będzie słodko. Zaśmiała się.
-nie mam nikogo na oku.. na razie się kuruje i przygotowuję na spotkanie z moją siostrą. Odparła cwanie.
-wtedy na pewno będę miała masę pracy.. Uśmiechnęła się łobuzersko.

Emily · Gość

- Dzisiaj znowu nie pobaluję, mam wykłady. - powiedziała rozkładając ręce, a jakaś dziewczyna w sweterku i okularach podeszła do ich stolika. - Twoja praca Emily. - powiedziała podając jej teczkę, Em wyciągnęła zwitek banknotów i podała je dziewczynie. - A teraz zmykaj. - odgoniła ją ręką. - Bo jeszcze pomyślą, że się przyjaźnimy.

Jenifer · Gość

-ty cwaniaro.. a już myślałam że sama masz ją zamiar napisać. Zachichotała.

Emily · Gość

- Chyba Cię głowa boli ? - spojrzała na nią krytycznym wzrokiem. - Profesor przełożył mi termin, ale mam zamiar zapunktować i oddać ją w terminie, no bo powiedz co jest lepszego niż pilna uczennica ? - zachichotała.

Jenifer · Gość

-na pewno mile cię za to nagrodzi. Uśmiechnęła się łobuzersko.
-powiadasz iż jest żonaty.. twardy orzech.. ale sobie poradzisz.. Spojrzała na nią.
-..tylko nie zgrywaj słodkiej bądź niedostępnej.. bądź po środku. Machnęła w jej stronę łyżeczką.

Emily · Gość

- Jeśli nie układa mu się z żoną, tak jak przypuszczam, to nie powinno być tak ciężko. - powiedziała popijając wodę. - A Ty kiedy spotkasz się ze swoją siostrą ?

Jenifer · Gość

-pierw ona musi się dowiedzieć o moim istnieniu.. ostatnio zamknęła ojcu drzwi przed nosem. Zaśmiała się.
-nie sądzę byśmy się polubiły. Odparła obojętnym tonem.
-słyszałaś.. o tym świrze 'brutalu' co uciekł?

Emily · Gość

- Czytałam w internecie. - przytaknęła. - Podobno chce się dobrać do skóry dla Blair Waldorf. Dziewczyna musi mieć cykora, z resztą jej się nie dziwie, to psychol. - wzdrygnęła się. - Mój pan profesor też się martwił i mnie nawet odwiózł do domku. - uśmiechnęła się cwanie.

Jenifer · Gość

-też to czytałam.. aż strach chodzić po ulicy. Wzdrygnęła się.
-widzę.. że i pan profesor jest zainteresowany. Zaśmiała się.

Emily · Gość

- Czy zainteresowany to nie wiem, ale nawet jeśli nie jest, to będzie. - zachichotała pod nosem. - Chyba poproszę ojca o jakiś ochroniarzy, nie mam zamiaru ryzykować.

Jenifer · Gość

-nie wątpię.. nie oprze ci się na bank. Odparła pewnie.
-z tymi ochroniarzami nie taki zły, pomysł.. Zamyśliła się.
-..też chyba poproszę ojca o jakiegoś goryla..

Emily · Gość

- Ja się do jednego nie ograniczę, skoro uciekł z eskorty policji, to poproszę o 3 albo 4. - uśmiechnęła się blado. - A Ty jakie masz plany na wieczór ?

Jenifer · Gość

-nie mam jako takich.. ty mi raczej nic nie zaproponujesz? -..wykłady, tak?

Emily · Gość

- Tak wykłady z historii z przystojnym profesorem, wybacz nie mogę opuszczać wykładów, muszę się uczyć. - zachichotała. - Może odwiedź swoją siostrę, nie czekaj, aż ojciec to załatwi.