Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:38, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Stefan. - zaśmiała się. - Nie wiem czy moja ciocia i brat dadzą radę przyjechać. - powiedziała. - A Damon nie ma chyba żadnej rodziny oprócz Stefana. Tzn nigdy o tym nie wspominał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Wto 20:40, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Musisz zadzwonić do cioci i brata. - zamyśliła się. - Jutro przyniosę jakieś katalogi i wybierzemy zaproszenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:43, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Mam nadzieję, że się wyrobimy. - odpowiedziała. - Tyle jeszcze do zrobienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Wto 20:45, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Trzeba też pomóc Damonowi. Nie może wystąpić w jakimś starym garniturze, jak myślisz lepszy dla niego będzie biały czy czarny ? - spytała głowiąc się nad tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:48, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Chyba lepiej czarny. - odpowiedziała. - Na biały może się zresztą nie zgodzić. - dodała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Wto 20:50, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Faktycznie. - pokiwała głową. - Kiedy chcesz iść rozglądać się za sukienką ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:54, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Jakoś szybko to trzeba załatwić. - odpowiedziała. - W końcu to może zająć dużo czasu. - powiedziała z uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Wto 21:02, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- DObra El, będę się zbierać. - powiedziała z uśmiechem. - Jutro wpadnę z katalogami i postaram się o jakiś dobry katering. - pocałowała ją w policzek. - Trzymaj się, szczęściaro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenifer
Gość
|
Wysłany: Czw 16:25, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jenifer weszła do kawiarni z wysoką uniesioną głową. Zajęła najbliższy stolik, i wyjęła lusterko by się przejrzeć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emily
Gość
|
Wysłany: Czw 16:26, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Em weszła do Pinkberry. Rozejrzała się po restauracji i zobaczyła Jen. - Nie pij tyle, bo wyglądasz okropnie. - powiedziała siadając.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenifer
Gość
|
Wysłany: Czw 16:30, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jen spojrzała na nią krzywo.
-ty też zmarnowałaś noc jak widzę. Uśmiechnęła się złośliwie, po czym zaczęła przeglądać menu.
-no właśnie coś ty robiła ostatniej nocy? Spytała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emily
Gość
|
Wysłany: Czw 16:31, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Uczyłam się Jen. - parsknęła śmiechem. - Byłam na uczelnie, próbowałam coś napisać, a konsekwencji profesor przełożył mi termin. - uśmiechnęła się łobuzersko. - Właśnie czekam na moją pracę aż się napisze. - powiedziała spoglądając na zegarek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenifer
Gość
|
Wysłany: Czw 16:34, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-moja Em się uczy... nie wierzę. Zaśmiała się.
-deser dietetyczny. Kiwnęła do kelnera.
-... a fajny ten pan profesor? Spytała z cwanym uśmieszkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emily
Gość
|
Wysłany: Czw 16:38, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Fajny. - uśmiechnęła się cwanie. - Ale niestety żonaty, ale chyba zbytnio mu się nie układa z żoną, skoro siedział ze mną do nocy w bibliotece. Wyglądał, na takiego, któremu nie chce się wracać do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenifer
Gość
|
Wysłany: Czw 16:41, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-przystojni nauczyciele. Rozmarzyła się. -to dzięki nim zdawałam.. Zachichotała jedząc owocowy deser.
-ależ ty zapracowana.. Chuck.. a teraz ten, wyrobisz się mała? Spytała uśmiechając się złośliwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|