Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Nie 10:53, 20 Gru 2009 Temat postu: Pokój przesłuchań. |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:07, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dean wszedł do pokoju, dobrze że to mu kazano przesłuchać Cartera. Mimo że odpychał tą myśl tak daleko jak tylko mógł, chciał pomóc Carterowi, bardziej Blair, co już nie wspomniał Mel. Ale czy była taka szansa rozmyślał, czekając jak Carter zostanie przyprowadzony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:08, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dwóch policjantów wprowadziło Cartera do pokoju przesłuchań.
Zdjęli mu kajdanki. Carter odsunął wolne krzesło i usiadł na przeciw komisarza. Spojrzał na niego pustym wzrokiem pełnym bólu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:11, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dean ustał przy stole, i spojrzał na Cartera.
-jak poznałeś tych ludzi. Zapytał rzucając mu na stół, trzy zdjęcia mężczyzn, którzy porwali Blair.
-Jamesa Righetra, Kellana Marsa i Jonathana Lusso ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:13, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jamesa poznałem, gdy dostarczałem towary do The Key.
- Kellan jest jednym z dostawców, często się z nim kontaktowałem. Nie pamiętam skąd miałem do niego namiar, bo było to dawno temu. A tego trzeciego nie znam. Musiał być jakimś paziem jednego z nich. Nie liczył się w tym biznesie. - opowiadał Carter.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:16, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-jak wszedłeś do tego interesu? Zapytał Dean, miał czujny wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:19, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Gdy opuściłem rodzinnym dom pieniądze od rodziców szybko się rozeszły. Trzeba było jakoś szybko zarobić. - mówił Carter wiedząc, że jeśli powie prawdę będzie lepiej.
- Spotkałem się z facetem, który był pośrednikiem i umówił mnie z Kellanem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:20, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-kim byłeś w tym interesie? Sprowadzałeś, czy rozprowadzałeś prochy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:22, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Dopilnowywałem, by wszystko poszło dobrze. Nadzorowałem przeładunki. - powiedział Carter i zastanawiał się czy kiedykolwiek będzie mógł wyjść z Blair jak normalny chłopak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:23, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-kiedy i dlaczego z tym skończyłeś ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:25, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Skończyłem z tym rok temu, jak już wspominałem ojciec zagroził, że mnie wydziedziczy. Nie chciałem prowadzić więcej takiego życia. Chciałem byc normalnym mężczyzną. - dodał smutno.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:28, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-coś ci się nie udało. Mruknął pod nosem Dean.
-Carter posłuchaj sprawa ma się tak, jest możliwość byś niedługo wyszedł z więzienia, ale jest jeden warunek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:30, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jaki ? - zapytał z nadzieją Carter.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:31, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-pomożesz nam, wrócisz do biznesu, pogrążysz kilku gangsterów. I jesteś wolny. Dean spojrzał w lustro na ścianie, za którym stali komisarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:33, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- A ja znam inny sposób, by więcej nie narażać Blair... - powiedział Carter.
- Dokumenty, które miałem przekazać na plaży zniszczyły się, ale mam ich kopię. - dodał.
- W nich zawarte są wszystkie transakcję, dostawcy, kupcy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|