Sypialnia Blair.

Blair

[link widoczny dla zalogowanych]

Blair

Blair obudziła się w środku nocy. Nie pamiętała jak się znalazła w domu, w sypialni.
Usiadła na łóżku i próbowała przypomnieć jakieś szczegóły z tego wieczoru. Pamiętała, że Q wsadziła ją do taksówki, ale gdzie pojechała? Kojarzyła jakieś wspomnienia z Wybrzeżem, ale nic więcej nie mogła sobie przypomnieć. Położyła głowę na poduszce i odleciała do krainy snów.

Blair

Blair otworzyła oczy, przeciągnęła się na łóżku
- Auu - pisnęła. Jak bardzo bolała ją głowo.
- Dorotoo ! Dorotooo ! - krzyczała na cały dom.
Dorota weszła pospiesznym krokiem:
- Tak Miss Blair? - zapytała troskliwie.
- Coś od bólu i to szybko.
- Auu - krzyknęła po raz drugi.
Wzięła od Doroty dwie tabletki i szybko popiła je wodą niegazowaną.

Blair

Spod łózka Blair wyjęła dużą walizkę. Otworzyła ją i rzuciła na łóżko.
Zaczęła wrzucać ubrania jak leci. Zostawiła jedną sukienkę.
Tą którą kupiła wczoraj od Prady. NA dzisiejszy wieczór.

Blair

Blair przeniosła się do łóżka. Było jej zimno. Leżała i myślała. Nie mogła od siebie odpędzić tych wszystkich myśli. Na obecną chwilę nic się nie układało, dosłownie nic.

Blair

Blair nie mogła usiedzieć w łóżku. Szybko się ubrała i wyszła z domu.

Blair

Blair z nadzieją lepszego jutra skierowała się do sypialni. Tak bardzo chciała, aby wszystko się ułożyło.
- Cześć Przystojniak - powiedziała do szczeniaczka, który na jej widok radośnie zamerdał ogonkiem. - Tęskniłam za Tobą. - powiedziała i położyła go na poduszce.
Blair położyła głowę obok szczeniaka i toczyła walkę z myślami. Martwiła się w jakich warunkach musi przebywać teraz Carter. "Muszę go jutro odwiedzić" - myślała, lecz chęć snu i odpoczynku wygrała, a Blair pogrążyła się we śnie.

Blair

Blair z ledwością otworzyła oczy.
- Matkooo ! - krzyknęła, gdy spojrzała na zegarek.
"Muszę iść na uczelnię." pomyślała. A za chwilę nowa myśli przyszła do jej głowy "Jestem zwolniona z dzisiejszych zajęć, ze względu na wczorajsze wydarzenia".

Blair

Blair była wściekła. Rzuciła się na łóżko i głowę przykryła poduszką. Nie miała siły iść nawet wziąć prysznicu. Krzyczała w poduszkę. "Co się ze mną dzieje?" pomyślała.
Czuja jak coś przyciągało ją do chłopaka poznanego w barze.

Blair

Blair wraz ze swoim zwierzyńcem Smile

weszła do sypialni. Uśmiech nie znikał z jej twarzy, chciało jej się śmiać, śpiewać, tańczyć. Położyła się do łóżka, lecz nie było jej dane odgrywać dzisiejsze wydarzenia ponownie w myśli, bo szybko zmorzył ją sen.

Blair

Blair przeciągnęła się i otworzyła oczy. Wyjrzała przez okno, dzisiejszy dzień zapowiadała się świetnie. - pomyślała.

Blair

Blair jak błyskawica wpadła do domu po strój kąpielowy. Wyjęła z szuflady niebieski strój i pobiegła w stronę auta.

Blair

Blair wyjęła czerwoną sukienkę, sznurowane buty. I kilka dodatków i zaczęła przymierzać.

Blair

Blair weszła do sypialni wyjmując sukienkę, którą kiedyś kupiła z Gre w pradzie. Dobrała do tego buty i torebkę i pojechała do klubu.

Blair

Blair padła na łóżko.
- Co za okropnym dzień ? - pomyślała.
- Nie dość, że straciłam nową sukienkę, to jeszcze pokłóciłam się z Mel.
Blair była wściekła, nakryła głowę kołdrą i leżała próbując się uspokoić.