Sypialnia Blair.

Blair · Wysłany: Nie 1:37, 21 Mar 2010 Temat postu:

- A Ty uczynnie spełnisz swój obowiązek, prawda ? - spytała kładąc się na łóżku i przyciągając go do siebie. - Zaraz, zaraz, ale przecież mieliście z Czakiem pilnować mnie na zmianę. - uśmiechnęła się złośliwie.

Gość · Wysłany: Nie 1:42, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Ale Czak chyba zapomniał - pocałował ją. - Zawsze kiepsko się wywiązywał ze swoich obowiązków, nie to co ja. - uśmiechnął się.

Blair · Wysłany: Nie 1:46, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Ty sumiennie wywiązujesz się ze swoich obowiązków, zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety. - pokiwała głową poważnie. - A czy ja podziękowałam Ci już za uratowanie mi życia ? - spytała wodząc palcem po jego torsie.

Gość · Wysłany: Nie 1:48, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Przecież już mi dziękowałaś. - odpowiedział. - Nie pamiętasz? - uniósł brwi. - I co to za aluzja z tymi kobietami? - zapytał.

Blair · Wysłany: Nie 1:53, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Nie pamiętam. - pokręciła głową ze śmiechem. - Żadna aluzja kochanie, tylko mówię, że jeśli chodzi o kobiety to sumiennie wywiązujesz się z obowiązków. - wzruszyła ramionami z miną niewiniątka.

Gość · Wysłany: Nie 1:55, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Nie graj takiego niewiniątka szatanku. - powiedział całując ją w nosek. - Jak nie pamiętasz, to możesz podziękować jeszcze raz. - uśmiechnął się.

Blair · Wysłany: Nie 1:59, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Nie jestem szatankiem tylko aniołkiem. - poprawiła go opierając się na jego torsie. - A jak mam Ci podziękować ? - spytała z łobuzerskim uśmiechem przechylając głowę w bok.

Gość · Wysłany: Nie 2:01, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Jakoś ładnie. - odpowiedział. - W końcu to chyba duża zasługa, kochanie.

Blair · Wysłany: Nie 2:05, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Jakoś ładnie ? - spytała siadając na nim. - Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem ładnie ? - mruknęła przytrzymując jego ręce za nadgarstki. - Musisz to sprecyzować. - dodała całując go po szyjce.

Gość · Wysłany: Nie 2:07, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Tak, żeby to do końca życia zapamiętał. - odpowiedział z łobuzerskim uśmiechem.

Blair · Wysłany: Nie 2:12, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Dzisiejszy dzień w ogóle powinieneś zapamiętać do końca życia. - uśmiechnęła się łobuzersko i nachyliła się nad nim by go pocałować. - Mnie powinieneś zapamiętać. - szepnęła całując go po torsie, a dłońmi ciągle przytrzymywała jego ręce.

Gość · Wysłany: Nie 2:14, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Możesz być pewna, że na pewno zapamiętam. - zaśmiał się. - Do końca mojego życia, będę opowiadał wnukom.

Blair · Wysłany: Nie 2:17, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Wnukom ? Żeby wiedzieli jaką złą mają babcię ? - uśmiechnęła się łobuzersko. - Z resztą z Ciebie też niezłe ziółko jest. - zaśmiała się i namiętnie go pocałowała. - A teraz dziękuję, że ocaliłeś mi życie. - mruknęła i przyległa do niego całym ciałem nie przestając całować.

Gość · Wysłany: Nie 2:21, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Ja ziółkiem? - pokręcił głową - Nic podobnego skarbie. - powiedział obejmując ją mocno i namiętnie całując.

Blair · Wysłany: Nie 2:24, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Może jesteś grzeczniutki ? - spytała dłońmi wodząc po jego ciele. - Jakbyś był grzeczniutki, to byś teraz już słodko spał kochanie. - mruknęła wbijając mu delikatnie paznokcie w plecy.