|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lana
Gość
|
Wysłany: Wto 16:04, 09 Mar 2010 Temat postu: 007. III Wojna Światowa - Wojna Gangów |
|
|
III Wojna Światowa - Wojna Gangów
Wszystko rozpoczęło się właśnie na tych przedmieściach w Beverly Hills. Dwa zwaśnione gangi od zawsze rywalizowały o pozycję w mieście, potencjalnych klientów oraz grę o życie. Tym razem sprawa ma się znacznie poważniej. Nieoficjalne źródła donoszą, że właśnie została rozpętana III wojna światowa – Wojna Gangów. Teraz nie walczą ze sobą miejscowe grupy, sprawa wydaje się poważniejsza. Odwieczny konflikt jaki istniał pomiędzy mafią w Nowym Jorku a mafią z Beverly Hills został przywrócony do życia. Pomiędzy nimi trwa zacięta walka…
Osoby biorące udział w starciu nie są nam bliżej znane. Operujemy jedynie pseudonimami, które idzie usłyszeć podczas cichych szeptów na mieście. Największą dla nas zagadką są „ojcowie” gangów. „Ojcowie” nie biorą bezpośredniego udziału w tym krwawym konflikcie. Sprawnie operują ludźmi jak pionkami w grze planszowej. Możemy podejrzewać, że są to osoby wysoko usytuowane, pełniące ważną rolę w życiu obu miast. Prawdopodobnie również są ojcami, mężami, przyjaciółmi, a w swoim drugim życiu zlecają zabójstwa mężów, ojców, przyjaciół. Boss mafii – bezwzględny, bezlitosny, pozbawiony skrupułów człowiek ? Nie sądzę, by taką istotę można by nazwać człowiekiem. Który człowiek „czuwa” nad morderstwem bliźniego ? Który człowiek „liczy” dni życia innego człowieka ? Który człowiek wyznacza datę śmierci ? Może jest to nasz szef w pracy, dyrektor szkoły naszych dzieci, komendant policji, a może to właśnie jest osoba nam bliska, z którą codziennie kładziemy się do łóżka, jemy wspólne posiłki ? To pozostaje zagadką naszego codziennego życia.
Wiele osób zastanawia się nad przyczyną nagłego wybuchu „III wojny”. Istnieją różne spekulacje na ten temat. Za jedną z głównych przyczyn uważa się napływ członków owej mafii z NY do Beverly Hills. Krążą pogłoski, że boss z NY obawia się utraty pozycji, przez co nakazał przymusowe sprowadzenie swoich „pionków” do Nowego Jorku, co nie wywołało entuzjazmu. Na obrzeżach Nowego Jorku wzrosła ilość pościgów, rozbitych aut oraz niestety… liczba zgonów. Najwyraźniej ludzie, którzy zostali oderwani od swojej rzeczywistości postanowili się przeciwstawić bezwzględnym bestią, za co przepłacili własnym życiem. Ich ciał nie odnaleziono do tej pory, uważani są za zaginionych, a rodziny w sercach mają cichą nadzieję, że uwolnią się od tego koszmaru, który trwa już od kilku lat. Na odzew gangu z Beverly Hills nie musieliśmy długo czekać. Również w naszym mieście „Aniołów” wzrosła stopa przestępczości. Strzelaniny, wandalizm, bójki to teraz aspekty codziennego życia. Może policja w końcu powinna się wziąć do roboty ?
Najważniejsze pytanie: Czy możemy być bezpieczni ? Oczywiście, że nie. Nie znamy drugich twarzy naszych bliskich, nie wiemy, czy nie prowadzą podwójnego życia. Gra, w której stawką jest nasze życie może mieć tylko jedno zakończenie. Niekoniecznie szczęśliwe dla nas. Zastanówmy się, czy my również nie należymy do mafii ?
Artykuł pisała Lana Lang.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|