Central Park.

Gość · Wysłany: Śro 0:38, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Nie. - odpowiedział stanowczo. - Nie wrócę bez Ciebie. Nie pozwolę Ci zabijać ludzi. Po prostu nie mogę. Za bardzo Cię kocham.

Blair · Wysłany: Śro 0:40, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Nie wrócisz beze mnie ? To chyba w ogóle nie wrócisz. - odwróciła się. - I Vin pewnie nie chciałby Cię widzieć tutaj. - ruszyła przed siebie.

Gość · Wysłany: Śro 0:45, 24 Mar 2010 Temat postu:

Jack poszedł za nią.
- Kiedy w końcu zrozumiesz, że nie pozwolę Ci tego zrobić? - zapytał. - Kiedy do Ciebie w końcu coś dotrze? Dlaczego musisz być taka uparta? - pokręcił głową. - Co mam zrobić, żebyś zmieniła zdanie?

Blair · Wysłany: Śro 0:47, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Co masz zrobić ? - udała, że się zamyśla. - Spakować tyłek i wrócić do LA. - wzruszyła ramionami. - To chyba nie tak wiele ?

Gość · Wysłany: Śro 0:50, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Naprawdę tego chcesz? - uniósł brwi. - Chcesz stać się zimną morderczynią, która bez mrugnięcia okiem zabije dziecko?

Blair · Wysłany: Śro 0:53, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Kto Ci powiedział o tym ? - spytała przekręcając głowę. - Mrugnęłam okiem, jeśli tego się nie dowiedziałeś. - westchnęła.

Gość · Wysłany: Śro 0:56, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Czak mi powiedział. - odpowiedział. - On też się o Ciebie martwi. Jest pełno ludzi, którzy się o Ciebie martwią. Popełniłem błędy, ale tym razem jestem szczery i za nic w świecie bym Cię drugi raz tak nie krzywdził.

Blair · Wysłany: Śro 0:58, 24 Mar 2010 Temat postu:

- No tak poczta pantoflowa. - skrzywiła się, a jej telefon zadzwonił. - Tak słucham ? - odebrała i kilka razy przytaknęła. - Właśnie dostałam opieprz za niewykonanie zadania, dzięki bardzo. - syknęła ironicznie. - Mogę wracać do hotelu.

Gość · Wysłany: Śro 1:00, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Nie, nie możesz. - odpowiedział. - Co się z Tobą stało?

Blair · Wysłany: Śro 1:02, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Powiedzieć Ci ? - odwróciła się w jego stronę wściekła. - Umarłam, umarłam w tamtym momencie. - syknęła przez zaciśnięte zęby. - Mówiłam Ci, że tak będzie.

Gość · Wysłany: Śro 1:05, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Ale tam się nic nie wydarzyło. - odpowiedział zrozpaczony. - Nie możesz przeze mnie niszczyć swojego życia.

Blair · Wysłany: Śro 1:07, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Nie, nie mogę ? - spytała łamiącym się głosem. - Mogę, bo Cię kocham i nie wiesz jak to cholernie bolało. - spuściła głowę, a po policzkach spływały jej łzy.

Gość · Wysłany: Śro 1:10, 24 Mar 2010 Temat postu:

Podszedł do niej.
- Ja Ciebie też kocham i przysięgam, że do niczego tam nie doszło. - westchnął. - Musiała mi coś dodać w klubie jak mi wciskała tą bajeczkę, że ma jakieś dowody. A jak byłem u niej to zasnąłem. Uwierz mi, wtedy na pewno do niczego nie mogło dojść. Po pierwsze, bo bym Cię nie zdradził, bo za bardzo Cię kocham, po drugie z przyczyn naturalnych.

Blair · Wysłany: Śro 1:15, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Przysięgasz ? - spojrzała na niego niepewnym, wystraszonym wzrokiem. - To było straszne. - jej głos się załamał i lekko się zachwiała na nogach. - Spakowałam się i pojechałam na lotnisko, w ciągu może 10 minut.

Gość · Wysłany: Śro 1:16, 24 Mar 2010 Temat postu:

- Przysięgam. - odpowiedział i przytulił ją. - Dwa razy nie popełnia się tego samego błędu. Wróć ze mną do LA i zamknijmy tą sprawę raz na zawsze.