Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kimberly
Gość
|
Wysłany: Sob 21:48, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- to ci właśnie mówiłam, zachowywałaś się jak jakaś nastolatka w czasie dojrzewania. Odparła siadając na sofie. - nareszcie zmądrzałaś. Uśmiechnęła się.
- co ty widziałaś w tych imprezach... Pokręciła głową.
- martini.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Prue
Level 8
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:52, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- dziękuję za wsparcie i pochwałę starsza siostro. Odparła z ironią, posyłając Kim urażone spojrzenie. - wtedy nie myślałam racjonalnie. Burknęła.
Prue doszła do barku i nalała sobie i Kim martini. Usiadła obok przyjaciółki, i podała jej kieliszek. - opowiadaj jak było w Europie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly
Gość
|
Wysłany: Sob 21:53, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kim napiła się łyka. - zawsze do usług. Uśmiechnęła się złośliwie.
- trzeba przyznać złotko... że gdybyś nie zmądrzała, to na tych imprezach daleko byś nie zajechała.
- a w Europie byłoby cudownie, gdybym mogła pozwiedzać.. odpocząć. Westchnęła.
- ale pracowałam po 12 godzin na dobę do tego inne spotkanie itd. Odparła zła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prue
Level 8
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:55, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- taka jest cena życia bizneswoman. Zaśmiała się i napiła drinka.
- na ile wróciłaś? Spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly
Gość
|
Wysłany: Sob 21:58, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- nie wiem, wrócę do Francji kiedy będe potrzebna, we Włoszech już raczej nie będę. Pokiwała głową rozmyślając.
- teraz właśnie tu w L.A będę odpoczywać.. Uśmiechnęła się zadowolona.
- a ty? Spojrzała na nią. - jak godzisz studia i pracę? Na jej twarzy zagościł złośliwy uśmiech. - w końcu do niedawna twoim jedynym wysiłkiem fizycznym jak i psychicznym były balety.Dodała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prue
Level 8
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:01, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- ciekawe na czym będzie się opierało twoje odpoczywanie. Zaśmiała się.
- szkoda że cię nie ucieszę ale radzę sobie. Mruknęła pokazują jej język.
-.. zero zrozumienia. Burknęła. - nie wszyscy mieli tak lekko w życiu jak ty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly
Gość
|
Wysłany: Sob 22:06, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- jakieś imprezy, kluby... ach. Uśmiechnęła się.
- właśnie mnie ucieszyłaś. Spojrzała na nią poważnie. - o to mi chodziło, byś wyszła na prostą.. pokazała na co się stać. Odparła.
- słucham? a co wychowywałaś się w slumsach? Popatrzyła na nią rozbawiona.
-... miałaś taki sam start jak jak.
Ostatnio zmieniony przez Kimberly dnia Sob 22:06, 22 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prue
Level 8
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:10, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Kim... ty nie balowałaś, od razu wzięłaś się do pracy... ja źle wybrałam, wybrałam te życie w którym liczyła się tylko zabawa. - może miałyśmy ten sam start ale ja miałam falt start. Odparła spuszczając wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly
Gość
|
Wysłany: Sob 22:11, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kim potarła ramie Prue. - hej.. ale już jest dobrze, robisz karierę. Uśmiechnęła się do niej pocieszająco. - dla mnie to ciebie dobił związek z tym psychopatą. Wzdrygnęła się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prue
Level 8
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:12, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- z Jamesem byłam szczęśliwa... tak na prawdę wszystko spieprzyło się to naszym rozejściu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly
Gość
|
Wysłany: Sob 22:13, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- tak, tak znam tą bajkę. - zanim go poznałam byłam szarą myszką, z nim świat był lepszy.. Odparła z sarkazem. - całe szczeście że go żuciłaś to totalny psychopata, jak dobrze że nie żyje. Mruknęła popijając martini.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prue
Level 8
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:15, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- ale tak było na prawdę. Powiedziała urażona. - niestety wszystko się zepsuło, gdy przestał się hamować...
Prue uniosła brwi. - widzisz Kim.. Zamilkła na chwilę. - on żyje. Szepnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly
Gość
|
Wysłany: Sob 22:16, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- jak to żyje? Spytała zszokowana.
- przecież zginął w tym wypadku samochodowym...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prue
Level 8
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:16, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- jednak nie zginął. Pokręciła głową. - na pewno upozorował własną śmierć..
- jest w L.A nieraz mnie śledzi..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly
Gość
|
Wysłany: Sob 22:17, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- widziałaś go?! - super. Burknęła z sarkazmem.
- zgłosiłaś to policji? - dupek powinien dostać krzesło..
-czego w ogóle od ciebie chciał?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|