Peach Pit

Gość

Dziewczyna złapała go za twarz rękami i zmusiła, aby popatrzył na nią.
-Mi też na Tobie zależy. Bardzo. -powiedziała i pocałowała go.
-Widzisz, nie było to takie trudne. -zaśmiała się.

Liam

- Taaa - odpowiedział. - Co u Ciebie słychać? - zapytał żeby zmienić temat.

Gość

-Żyję. -odparła. Dobrze wiedziała, że dla Liama to i tak zbyt dużo, więc postanowiła na dzisiaj odpuścić. -A Ty jak spędziłeś wczorajszy wieczór? -zapytała. -Mam nadzieję, że się nie upiłeś. -pokazała mu język.

Liam

- Tylko jedno piwo - odpowiedział z uśmiechem. - I nawet Dul spotkałem. - dodał. - A ogólnie to miałem normalny, nudny dzień. - uśmiechnął się. - Ale ten wczorajszy dzień miał trochę minusów. - dorzucił.

Gość

-Tak? Jakich? -zapytała zaciekawiona.

Liam

Liam uśmiechnął się łobuzersko.
- Miałem nadzieję, że spotkam pewną dziewczynę, która nawiasem mówiąc, nie chce mi wyjść z głowy, jednak nie miałem tej przyjemności. - powiedział czarującym głosem.

Gość

-Cieszę się, że o niej myślisz. -powiedziała czerwieniąc się i spuszczając wzrok. -Napewno wieczór byłby lepszy gdybyście spędzili go razem.

Liam

- O niebo lepszy. - dodał z uśmiechem. - Podać Ci coś jeszcze zapytał?

Gość

-Nie dziękuję. -odparła. -Będę się zbierać. Chyba pójdę na zakupy. -westchnęła i pocałowała go na pożegnanie.
-Uważaj na siebie. -dodała i wyszła z klubu.

Liam

Liam uśmiechnął się. Przez Dul bał się, że Naomi może się bardziej zdenerwować przez to zdjęcie z Ivy. Zadowolony usiadł na krześle za barem.

Liam

Liam skończył pracę. Przebrał się i wyszedł na ulicę BH.

Gość

Naomi weszła do PP. Z nadzieją rozejrzała się po barze za Liamem. Nie było go.
-Pewnie wziął drugą zmianę. -pomyślała ze smutkiem i zamówiła koktajl bananowy i sałatkę.
Usiadła przy stoliku i wpatrywała się w szklaną szybę.
-Pusto tu bez niego. -przemknęło jej nostalgicznie przez myśl. Wyciągnęła swój telefon i wybrała nr kontaktowy 'Liam'. Już miała zadzwonić, gdy nagle kelner strącił szklankę i N otrząsnęła się. Szybko odłożyła telefon.
-Zadzwonię do niego później.
Wstała, zabrała swój koktajl i podeszła do baru.
-Rachunek, proszę. -zwróciła się do kelnera. -Mógłbyś przekazać Liamowi, że Naomi go szukała? - zapytała słodko, kładąc banknoty na ladzie i wyszła.

Liam

Liam wszedł do PP.
- Cześć Pete. - powiedział do właściciela.
- O cześć, jak tam studia?- - zapytał Pete.
- Mam nadzieje, że te zaliczenia jak najszybciej się skończą. - powiedział z kwaśną miną.
- Idę się przebrać. - powiedział.
Poszedł do szatni, przebrał się i stanął za barem.

Gość

Ivy weszła do PP. Od razu zauważyła Liama za barem.
- A to już nie łaska się odezwać przez wakacje? - zapytała się i oparła o bar.
Za nią wszedł Ozzie.

Gość

- Pewnie był zbyt zajęty, żeby się ze starymi przyjaciółmi skontaktować. - zwrócił się do Ivy. - To co idziemy na plażę? - zapytał Liama unosząc brwi.