Peach Pit

Gość

-Dziękuje. -powiedziała. -Z Tobą porozmawiam później. Czytam Paparazzi. -dodała i pokazała mu język.
-Ach Ci faceci. -westchnęła w stronę Dul i upiła łyk kawy.

Liam

Liam popatrzył z niedowierzaniem w stronę Naomi. Odwrócił się na pięcie i poszedł za bar. Stanął pod ścianą z miną zbitego psa.

Gość

Dulka dalej patrzyła podejrzanym wzrokiem na Liama, ale kontynuowała rozmowę z N.
-Dzięki bejbe, tak się cieszę, oby to tylko wypaliło! Akon to świetny gość, jak chcesz to Cię zabiorę ze sobą do studia i się poznacie! - zaproponowała.
-A co do Uckera to hmm.. Nic się nie dzieje. - odparła. -Ostatnio mi napisał tylko sms'a, że chce się spotkać, nie wiem czy Ci mówiłam? Ale oczywiście odmówiłam.
-Ale teraz Twoja kolej, mów co słychać! - i zamieniła się w słuch.

///////////Idę na obiad!

////////

Gość

-A co u mnie. Po staremu. Wydaje mi się, że jestem z Liamem, chociaż w jego wypadku niczego nie można być pewnym na 100 procent. -uśmiechnęła się lekko, zerkając na chłopaka. -A poza tym mój ex, nadal kręci się po mieście. Ostatnio się z nim spotkałam. Pisałam Ci. Nic się nie zmienił. Dalej ćpa. I chociaż jest przystojny, to jest w nim coś przerażającego.

Liam

Liam oparł się o bar. Czuł się pokrzywdzony i niesłusznie oskarżany. Nalał sobie coli.

Gość

N pożegnała się z Dul, która dostała ważny telefon i podeszła do baru.
-Zrobisz mi koktajl bananowy? -zapytała słodko.

Liam

- Jasne. - odpowiedział krótko. Zabrał się za przygotowywanie napoju. Robił to już nie raz więc szybko mu to poszło.
Postawił gotowy napój przed dziewczyną.
- Proszę. - powiedział.

Gość

-Dziękuję. A teraz opowiedz mi o tej lasce ze zdjęcia. -mruknęła. -Była dziewczyna?

Liam

- Ona nie była moją dziewczyną. - burknął pod nosem nie patrząc na dziewczynę.

Gość

-Hmm.. Jednorazowa przygoda? -burknęła złośliwie. -To stare zdjęcie, prawda? -zapytała, a głos jej lekko zadrżał. -Nie lubię się dzielić. A może to Twoja teraźniejsza? Tą drugą też nie mam zamiaru być. -warknęła zdenerwowana, upijając łyk koktajlu.

Liam

- To moja koleżanka z liceum. - odpowiedział. - Nigdy nie byliśmy razem. Już dawno jej nie widziałem. - powiedział. Z niepokojem wyczekiwał na reakcję Naomi.

Gość

N lekko się zaczerwieniła.
-Co ja wyprawiam. -pomyślała. -Ach.. No tak. -powiedziała głośno. -Nie powinnam Cię tak przesłuchiwać. Jesteś wolnym człowiekiem. Wybacz.

Liam

Liam przechylił lekko głowę.
- Naomi.. - zaczął. - Nie spotykam się z żadną inną dziewczyną odkąd poznałem Ciebie. - powiedział. - I tak długo jak Ty będziesz chciała się spotykać ze mną, nie mam zamiaru umawiać się z innymi. - dokończył.

Gość

N uśmiechnęła się. Dotknęła ręką jego ręki.
-Zależny Ci na mnie? -zapytała patrząc mu w oczy. Pomyślała, że już dawno nie spotkała tak fajnego chłopaka.

Liam

Liam bał się tego przyznać przed sobą, a co dopiero przed nią.
- Tak - powiedział cicho i popatrzył w inną stronę, byle nie na Naomi.