Peach Pit

Gość

-Spoko, też się miałam zbierać. Masz tu kasę za dzisiaj. Trzymaj się! - podała Liamowi banknot, pożegnała się i wyszła z lokalu.

Liam

Liam wszedł do PP. Podszedł do baru.
- Wiem, wiem, trochę się spóźniłem. - powiedział. - Już zabieram się do pracy.
Przebrał się i stanął za barem.

Blair

Blair weszła do PP. MUsiała coś zjeść, nie chciała nadwyrężać gościnności Mel.
Weszła do baru i usiadła do stolika przeglądając menu.

Liam

//// BFF

////

Liam zobaczył jak jego znajoma wchodzi do PP. Wyszedł zza baru i podszedł do jej stolika.
- Co podać królowo? - zapytał ze śmiechem.

Blair

/// BFF

///
- A powiedz co możesz mi polecić ? - zaśmiała się B.
- W końcu jesz tutaj częściej niż ktoś inny. - powiedziała pokazując język.

Liam

- Zabawna jesteś. - odpowiedział z wrednym uśmiechem. - Nie mogę Ci nic polecić, bo nie wiem co lubisz. Tutaj każdy ma swoje rozpoznawcze zamówienie. Np ja zazwyczaj jem frytki.

Blair

- Nie, nie ja frytek jeść nie będę. - pokazała język.
- Ja bym zjadła... Sałatkę. - odparła zadowolona.
- Królowa musi dbać o linię. - powiedziała ze śmiechem.
- I latte macchiato. - dodała.

Liam

- Cóż za wybór. Od razu widać Twoje królewskie pochodzenie. - powiedział i się jej ukłonił.
Ze śmiechem poszedł do baru, po sałatkę i kawę. Pete zaczął przygotowywać jedzenie, a Liam zajął się latte.

Blair

Blair nie wiedziała dlaczego, ale Liam bawił ją. Chwilowo zapominała o problemach. Odłożyła menu na bok i przyglądała się jak Liam przygotowuję jej latte.

Liam

Postawił zamówienie na tacy i zaniósł dla Bi.
- Oto Twoje zamówienie królową. - powiedział z uśmiechem. - Czy życzysz sobie czegoś jeszcze?

//// BFF :hamster_love:

////

Blair

- Bez przesady z tą królową. - zaśmiała się.
- Czego sobie życzę? - zapytała z łobuzerskim uśmiechem.
- Dotrzymaj mi towarzystwa. - uśmiechnęła się wskazując wolne miejsce obok.

Liam

- Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem. - powiedział z powagą na twarzy.
Usiadł na wolnym krześle.
- Jak się udała wczorajsza randka? - zapytał unosząc brwi. Świetnie bawił się w jej towarzystwie.

Blair

Blair przypomniała sobie zakończenie ranki i mimowolnie łobuzersko się uśmiechnęła.
- Ekhm... Było świetnie. - powiedziała tajemniczo.
- A Ty co potem robiłeś ? - spojrzała z zaciekawieniem.

Liam

- Ja? - udał zdziwienie. - A co ja mógłbym takiego robić. - uśmiechnął się. - Poszedłem na plażę, a potem grzecznie do domu wróciłem. - dodał.

Blair

- A jakieś szczegóły ? - szturchnęła Blair chłopaka łokciem.
- Nie bądź taki tajemniczy. - uśmiechnęła się prosząco.