Peach Pit

Liam

///// B jest szatanem

to Liam sobie wraca jeszcze na chwilę do Dul

/////

Liam wrócił do stolika Dul.
- To na czym skończyliśmy? - zapytał z uśmiechem.

Gość

-Yyyy.. na tym jak spędziłeś wczoraj swój dzień - dokończyła Dul, kończąc tym samym jedzenie.
-A może jakieś szczegóły? - choć i tak wszystkie już znała, ale chciała poznać wersję Liama

-Znowu piłeś do późna czy tym razem coś innego wczoraj porabiałeś?

Liam

- Nic nadzwyczajnego - uśmiechnął się - Co ja miałbym niby robić ciekawego. Zresztą jakbym nie pił wczoraj, to by bym tutaj jakąś godzinę wcześniej. - powiedział.

Gość

'Nic nadzwyczajnego.. yhym..' - rzuciła w myślach Dulka. 'Co on kurcze zawsze taki nie w humorze.'
-To Ty masz zamiar już tak codziennie pić? - spytała.

Liam

- Nie, nie. - odpowiedział kręcąc głową. - Tylko czasami mi się zdarza. Ale to bardzo rzadko. - dodał. - Zresztą wydaje mi się, że i tak już wiesz co wczoraj robiłem. - rzucił ze złośliwym uśmiechem.

Gość

-Bardzo rzadko powiadasz? - rzuciła kąśliwie Dulka.
-Wczoraj piłeś, przed wczoraj też, bo sama widziałam, a przed przed wczoraj może pamiętasz co robiłeś? - dopytywała się Dul!
-Mam nadzieję, że chociaż nie przesadzasz z tym piciem i nie masz żadnych problemów. - odparła patrząc się podejrzanym wzrokiem na L.

Liam

- Przed wczoraj? Co ja robiłem przed wczoraj...? - udawał, że się zastanawia. - Chyba piłem, z tego co sobie przypominam. - powiedział. - Ale obiecuję, że się poprawię. - dodał kładąc rękę na sercu.

Gość

-Oj Liam, Ty zły chłopaku, mam nadzieję, że.. - i w tym momencie usłyszała dźwięk telefonu.
'O sms.. Kur** od Uckera.. Ciekawe czego chce ten frajer' - zastanawiała się czy w ogóle czytać tą wiadomość, ale zaryzykowała.
'Chce się spotkać.. Phi, po moim trupie!' -dodała w myślach i zaczęła odpisywać.

Liam

Liam zaśmiał się. Zobaczył, że dziewczyna wygląda na złą.
- Wszystko w porządku? - zapytał.

Gość

-Nie... Tak.. Znaczy się już nie wiem, eh. - odparła od niechcenia Dul i znowu zaczęła myśleć o Uckerze, ale chciała szybko zmienić temat.
-Ej w ogóle ja myślałam, ze Ty studiujesz, a Ty dalej chodzisz do liceum! Widziałam Cię jakoś niedawno jak śmigałeś do szkoły

- odparła. -Ile Ty to masz lat w ogóle, dzieciaku Very Happy

- i zaczęła się śmiać.

Liam

///// ej nie, Liam już studiuje

zmieniłam jego wykształcenie

//////

- Studiuję. - odpowiedział. - I mam 19 lat. - dodał. - Musiało Ci się wydawać, że mnie w liceum widziałaś.

Gość

////

/////

-Oj, to musiałam Cię z kimś pomylić. - odparła ze zdziwieniem Dul. -Ale rękę bym se dała uciąć, że to byłeś Ty

Najwyraźniej masz klona w mieście hihi - i zaczęła się śmiać.
-A co studiujesz?

Liam

- Prawo. - odpowiedział śmiejąc się. - Trochę kiepsko do mnie pasuje, ale czego się nie zrobi, żeby dogodzić rodzicom. - dodał kwaśno.

Gość

-Wow - zatkało Dul. - Imponujący kierunek.
-Ja nigdy się nie podporządkowywałam i dlatego jestem tutaj. Jest ciężko, ale przynajmniej robię co kocham - powiedziała z uśmiechem.

Liam

- Czy ja wiem czy taki imponujący... - Liam uśmiechnął się. Popatrzył na zegarek. - Chętnie bym z Tobą jeszcze pogadał, ale muszę lecieć. Trzeba raz na jakiś czas pójść na wykłady. - dodał z uśmiechem i wstał.