|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:08, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Carter wpadł do pokoju zdyszany. Stanął na środku i pochylił się do przodu by ochłonąć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:10, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Gdzie Ty do cholery byłeś? - zapytała patrząc na niego z przerażeniem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:11, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Savolla mnie dopadł. - mruknął poirytowany. - Ale on jest w tym tylko pionkiem, jest ktoś nad nim.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:13, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Jak to jest tylko pionkiem? - uniosła brwi. - To kto chciał widzieć mnie i Damona? O co w tym wszystkim chodzi? - pytała wściekła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:14, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem kto. - krzyknął poddenerwowany. - Ktoś wyżej, z kimś się ciągle kontaktował i pytał co ma robić. Nie może podejmować żednych ważnych decyzji sam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:16, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Ale czego on chce od nas? - zapytała głośno. Już nie czuła przerażenia, ale wściekłość.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:17, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Czego chce od Ciebie. - poprawił ją. - Damon i Anna nie żyją.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:19, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Z Kath uleciały wszystkie emocje. Pokręciła głową.
- Co Ty powiedziałeś?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Pon 22:19, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Damon nie żyje? - zapytał przerażony.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:23, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Zginęli wczoraj w pościgu, samochód spadł ze skarpy. - powiedział bez uczuć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:25, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kath pokręciła głową.
- Nie. - odpowiedziała. - To nie prawda. Oni nie mogą nie żyć. Nie mogą. - nie chciała dopuścić do siebie takiej myśli. - Damon i Anna nie mogą nie żyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:29, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Słyszłem jak gadali. - pokręcił głową. - Kat, oni nie żyją. Inaczej dalej by ich szukali, a nie siedzieli spokojnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:32, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Oni żyją. - warknęła i zaczęła chodzić po pokoju. - Żyją. Zaraz obdzwonimy wszystkie szpitale w NY. Może są w szpitalu. - zastanawiała się jak ich znaleźć. - Uwierzę, że nie żyją dopiero jak zobaczę dowody.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:34, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- A ich wyciągnięte, zdruzgotane auto wystarczy ? - spytał opadając na łóżko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:39, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie wystarczy. - odpowiedziała obrzucając go wściekłym spojrzeniem. - Muszę zobaczyć ciała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|