Pokój 254

Josh · Gość

- Z jedną mafię w drugą ? - spytał kręcąc głową. - Masz talent do pakowania się w kłopoty. - pocałował ją delikatnie. - Upozorowanie śmierci ? Dość oryginalne.

Gość · Wysłany: Nie 2:25, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Nie chciałam tego, chciałam żyć sobie spokojnym życiem, ale chyba nie potrafię żyć bez adrenaliny. - uśmiechnęła się. - Zresztą teraz mam wszystko czego chcę - pocałowała go. - Jakby do Ciebie się dobierał stary, obleśny facet też byś upozorował własną śmierć.

Josh · Gość

- Pokaż, który to, to mnie popamięta. - burknął po czym się roześmiał. - Nie umiesz spokojnie żyć, robić dla męża obiadków i podawać mu zimnego piwka ? - spytał ze śmiechem. - Nie chcesz być kurą domową ?

Gość · Wysłany: Nie 2:31, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Definitywnie nie. - pokręciła głową. - Uwielbiam adrenalinę. I mam tą przewagę, bo wiem, że żaden facet mi nic nie zrobić. - uśmiechnęła się. - Przynajmniej większość. - dodała po chwili.

Josh · Gość

- Żaden facet nic Ci nie zrobi ? - zainteresował sie. - Przecież obracasz się w okół facetów z mafii i przy nich pewnie jesteś taka krucha i delikatna, więc łatwo Ci coś zrobić. - powiedział i pocałował ją.

Gość · Wysłany: Nie 2:37, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Ale jeśli chcą mieć u mnie jakieś szanse muszą być dla mnie mili. - odpowiedziała. - A jak któryś nie będzie miły, albo będzie chciał mi coś zrobić, to się poskarżę. - zrobiła niewinną minkę.

Josh · Gość

- Mały konfident leży u mnie w łóżku, o nie. - pokręcił głową ze śmiechem. - NA faceta mówi się, że jest kobieciarzem, a na kobietę jak ? - spyrał ze śmiechem.

Gość · Wysłany: Nie 2:43, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Nie powiedziałam, że daję im jakąś szansę. - pokazał mu język - Oni po prostu muszą myśleć, że może kiedyś im się uda. - uśmiechnęła się łobuzersko. - A ja nie sypiam z kim popadnie.

Josh · Gość

- Czyli mam rozumieć, że kopnął mnie zaszyt ? - spytał przyciągając ją do siebie. - Czuję się zaszczycony.

Gość · Wysłany: Nie 2:49, 21 Mar 2010 Temat postu:

- I powinieneś się tak czuć. - pocałowała go. - Bo to ja ustalam reguły i wybieram, kogo chcę. - powiedziała opierając głowę na jego torsie.

Josh · Gość

- Reguły akurat ustaliłem ja. - powiedział dumnie. - No ale niech Ci będzie, że Ty. Czuj się dumnie i władczo. - dodał i pogładził ją po policzku.

Gość · Wysłany: Nie 2:56, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Tak, ale jakbym nie chciała, to bym raczej nie przyszła z Tobą do hotelu. - uśmiechnęła się.

Josh · Gość

- Musiałaś się czegoś o mnie dowiedzieć, takie jest TWoje zadanie maskotko. - uśmiechnął się złośliwie. - I niekiedy musicie się poświęcać.

Gość · Wysłany: Nie 3:02, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Ale ja nie poświęcam się w taki sposób. - odpowiedziała. - Równie dobrze, mogłam to załatwić w inny sposób. Nie jestem łatwą dziewczyną.

Josh · Gość

- A w jaki inny sposób chciałaś to załatwić ? - spytał spoglądając na nią.