Pokój 254

Gość · Wysłany: Czw 23:42, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Możemy się bawić bez tego całego porwania - powiedziała spoglądając na niego. - Po co ta cała szopka?

Josh · Gość

- Tak musi być Kat. - westchnął ciężko. - Nie nalegaj, bo jeszcze Cie wypuszczę i mi uciekniesz. - pogroził jej palcem.

Gość · Wysłany: Czw 23:46, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Tak jak myślałam. - uśmiechnęła się. - Niby gdzie miałabym uciec? - zapytała.

Josh · Gość

- Nie wiem gdzie, gdzieś to tego Twojego świata pełnego szpilek i sukienek. - uśmiechnął się łobuzersko. - Krzywda Ci się nie dzieje, więc nie narzekaj.

Gość · Wysłany: Czw 23:51, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Masz rację kocham sukienki. - odpowiedziała. - Szpilki zresztą też. - uśmiechnęła się. - Po prostu nie lubię być zamknięta. - powiedziała patrząc w sufit.

Josh · Gość

- Wytrzymasz trochę ? - spytał spoglądając na nią. - A potem będziesz chciała sama tutaj zostać. - uśmiechnął się łobuzersko.

Gość · Wysłany: Czw 23:57, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Mówiłam Ci, żebyś się nie przywiązywał do mnie. - uśmiechnęła się lekko i położyła głowę na jego torsie. - Bo to nie przyniesie nam nic dobrego.

Josh · Gość

- Nie dramatyzuj Kat. - pokręcił głową. - Będzie co ma być, prawda ?

Gość · Wysłany: Pią 0:03, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Nie dramatyzuję, tylko stwierdzam fakty. - uśmiechnęła się. - Teoretycznie jesteś moim wrogiem, więc wychodzi na to, że sypiam z wrogiem. - zaśmiała się.

Josh · Gość

- Chciałabyś mieć pewnie samych takich wrogów. - zaśmiał się pod nosem. - Nie nazwałbym siebie Twoim wrogiem.

Gość · Wysłany: Pią 0:10, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Powiedziałam teoretycznie. - pocałowała go. - Praktycznie to byś mi nic nie zrobił. - uśmiechnęła się. - Nie nazwałbyś mnie swoim wrogiem? To jakbyś się nazwał? - zapytała.

Josh · Gość

- Nie wiem jakbym się nazwał, ale na pewno nie wrogiem. - pokręcił głową. - Jestem za słodki na wroga, prawda ? - zaśmiał się i pocałował ją.

Gość · Wysłany: Pią 0:22, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Zdecydowanie za słodki. - uśmiechnęła się - Ale może w ten sposób chcesz uśpić moją czujność. - powiedziała - I wtedy zrobić coś, bardzo, bardzo złego. - pocałowała go.

Josh · Gość

- A co masz na myśli mówiąc coś bardzo, bardzo złego ? - spytał przyciągając ją do siebie. - Może mamy inne pojęcia 'zła'. - zaśmiał się i namiętnie ją pocałował.

Gość · Wysłany: Pią 0:31, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Coś bardzo, bardzo złego czyli wykorzystanie do jakiś niecnych, złych planów - odpowiedziała patrząc na niego. - Nie wiem jakie Ty masz pojęcie zła. Dla mnie złem jak ktoś chce mi coś zrobić, czego ja nie chcę. - wzruszyła ramionami.