|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:39, 10 Kwi 2010 Temat postu: Pokój 133 |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:50, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- 13. - spojrzała na tabliczkę na drzwiach z lekkim strachem. - Tutaj się zatrzymałam, na razie. - kiwnęła głową. - Wejdziesz ? - spytała z lekkim uśmiechem. - Faktycznie pocieszająca wizja, spotkamy się na komisariacie. - skrzywiła się. - Wolałabym w jakiś przyjemniejszych okolicznościach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ryan
Gość
|
Wysłany: Sob 22:52, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Taka praca - uśmiechnął się. - No a Ty najwyraźniej masz dużego pecha. - odpowiedział. - Mogę wejść na chwilę, ale będziesz mi musiała opowiedzieć wszystko co wiesz o naszej zamordowanej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:54, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Dużego pech tylko dlatego, że spotykamy się w takich okolicznościach. - powiedziała wchodząc do środka. - Jak tu ciemno. - wzdrygnęła się i od razu zapaliła światło. - Chyba nie będę mogła dzisiaj zasnąć. - spuściła głowę. - Opowiem wszystko co wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ryan
Gość
|
Wysłany: Sob 22:57, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Nic, Ci nie grozi tutaj - odpowiedział. - Więc dobrze ją znałaś? Może ktoś jej nie lubi? - zapytał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:00, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie znałam jej zbyt dobrze. - pokręciła głową i nalała sobie do szklanki martini. - Napijesz się ? - spojrzała na niego. - Tylko tyle co przed pokazami z nią porozmawiałam. Sprawiała wrażenie osoby pogodnej, radosnej, po prostu nie dało jej się nie lubić. - pokręciła głową. - Nie mam pojęcia, dlaczego zginęła. Była zwykłą makijażystką, jakby zginęła modelka, można by powiedzieć, że z zazdrości, ale ona... - zamyśliła się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ryan
Gość
|
Wysłany: Sob 23:03, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Więc nie miała żadnych wrogów. - powiedział. - A jak się dzisiaj zachowywała? Może wydawała się czymś zaniepokojona, albo wystraszona?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:05, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Każdy był lekko zdenerwowany przed pokazem, w końcu szykowało się wielkie wydarzenie. - usiadła na sofie. - Musiało się udać, bo Eleanor później by nas pozabijała. - pokręciła głową. - Więc każdy się stresował i dbał o to, żeby wszystko wypadło jak najlepiej. Nie zauważyłam, żeby jakoś zaniepokoiło mnie jej zachowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ryan
Gość
|
Wysłany: Sob 23:07, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Więc nie ma żadnych motywów, ani poszlak - pokręcił głową. - A może zauważyłaś coś dziwnego? Jakieś dziwne osoby? Albo coś Cię zaniepokoiło?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:09, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Agness przymknęła oczy by lepiej sobie przypomnieć ten wieczór. - Może, że jak przebierałam się w ostatnią kreację to nie pojawiła się by poprawić mi makijaż. - zamyśliła się. - Nie pamiętam nic, wszystko jak przez mgłę. - schowała twarz w dłonie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ryan
Gość
|
Wysłany: Sob 23:10, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Niedługo powinniśmy znać już dokładną godzinę zgonu - powiedział. - Nie przejmuj się, jak coś sobie przypomnisz to wiesz gdzie mnie znaleźć. - uśmiechnął się. - Jak się czujesz? - zapytał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:14, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak, wiem, na komisariacie. - skrzywiła się. - Wątpię bym miała odwagę się tam pojawić. - skrzywiła się. - Źle się czuję. - powiedziała i wypiła martini do końca. - Nie wiem jak sobie dajesz radę oglądać zwłoki prawie codziennie i jeszcze prowadzić dochodzenie. - wzdrygnęła się. - Jak dla mnie to jest za dużo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ryan
Gość
|
Wysłany: Sob 23:16, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- I to dlatego ja jestem policjantem, a Ty nie - uśmiechnął się. - Zostawię Ci mój numer, żebyś w razie czego mogła do mnie zadzwonić. - powiedział. - To naprawdę bardzo traumatyczne przeżycie widzieć zwłoki. - skrzywił się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:19, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- W razie czego ? - spytała. - A w innych okolicznościach też mogę dzwonić ? - spytała z lekkim uśmiechem. - Ty już chyba przyzwyczaiłeś się do takiego widoku, co ? Bo mam wrażenie, że Cię już nie ruszają takie widoki. - wzruszyła ramionami. - Da się do tego przyzwyczaić ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ryan
Gość
|
Wysłany: Sob 23:22, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- W każdym wypadku. - odpowiedział z uśmiechem. - Nie da się przyzwyczaić. - pokręcił głową. - Po prostu trzeba się uodpornić, ale przyzywczaić się nie da.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|