Bar

Gość

- Taaa w chowanego się pobawmy - powiedziała popijając drinka.

Lana · Gość

- Coś innego. - zamyśliła się. - Taką garstką niewiele zrobimy. - zrobiła smutną minkę. - Jedynie możemy się upić i zacząć wylewać swoje żale. - zaśmiała się.

Gość

- Taka terapia grupowa - uśmiechnęła się pod nosem. - Po której wszystkim nam ulży - pokiwała głową.

Lana · Gość

- Każdy powie co mu leży na serduszku. - pokiwała głową. - Jaki problem skrywa w głębi duszy, czyli to coś jak prawda, tylko bezs wyzwania.

Liam

- Kto jest na tyle odważny i chce zacząć? - zapytał - Kto przełamie pierwsze lody?

Gość

- Nie patrzcie na mnie. - pokręcił głową. - Ja muszę więcej wypić.

Gość

- Ja mogę być pierwsza, skoro cała reszta się boi - uśmiechnęła się. - Kiedyś odbiłam swojemu byłemu dziewczynę. Nigdy nie zapomę jego miny - pokręciła głową pijąc drinka.

Lana · Gość

- Odbiłaś byłemu dziewczynę ? - spytała ze śmiechem. - O matko, biedny chłopak. - roześmiała się. - Ja mam się do czegoś przyznać ? - zamyśliła się. - Ja ostatnio dałąm Liamowi wygrać pojedynek na desce. - westchnęłą. - Nie chciałam, żeby traktował mnie jak jakąś chłopczycę i musiał wiedzieć, a przynajmniej myśleć, że ma nade mną przewagę.

Liam

- Auć - odpowiedział - Cios poniżej pasa - pokręcił głową. - Za to wyznanie ja się do niczego nie przyznam - powiedział i napił się piwa.

Lana · Gość

- Oj kochanie nie obrażaj sie. - przytuliła się do niego. - No powiedz, co Ty masz na sumieniu ?

Liam

- Co mam na sumieniu? - zamyślił się. - Nie zakończyłem mojego poprzedniego związku. Więc jestem palantem - uśmiechnął się.

Gość

- To może ja. O matko ja mam tego dużo. - westchnął. - Usiądźcie wygodnie. - pokręcił głową. - Zdradziłem Blair z jej przyjaciółką, ale wtedy to nie były przyjaciółki. Odbijam dziewczynę dla jednego z naszych obecnych tutaj kolegów. Poza tym maczam palce w handlu narkotykami. I kocham kobietę, którą nie powinienem. To chyba na tyle. - zamyślił się. - I próbowałem wziąć sobie coś na siłę od jednej z naszych koleżanek. - dodał po chwili.

Gość

- Carter widzę, że masz dużo problemów - powiedział - Może chcesz nam o tym odpowiedzieć? Chętnie Cię wysłuchamy. - pokiwał głową. - Tutaj jesteśmy jedną rodziną. - uśmiechnął się.

Gość

- Wiesz Oz, właśnie o tym powiedziałem. - zaśmiał się. - I doceniam Twoją troskę, ale już wystarczająco mi ulżyło, Twoja kolej.

Gość

- Ja chciałem przeprosić Liama, za to, że byłem wczoraj w klubie z jego byłą - powiedział - Wybacz stary, nie chciałem.