Prada

Gość

-Dobra, jak szaleć to szaleć. -zaśmiała się i zaczęła zdejmować kolejne z wieszaków.
-To co, idziemy mierzyć ? - zwróciła się do dziewczyny.

Prue

- idziemy. Uśmiechnęła się po czym idąc za Dul, wzięła jeszcze kilka wieszaków.
Prue weszła do przymierzalni. - pierwsza sukienka dobra, a jak u ciebie Dul? Spytała.

Gość

-Noo, bez rewelacji, ale biorę, bo potem będę żałować, że nie wzięłam. -mówiła ze śmiechem przeglądając się w lustrze po czym zaczęła mierzyć kolejną.
-Ta jest za to boska, biorę na bank. -obróciła się na palcach patrząc do lustra. -No dobra, jak Ty przymierzysz swoją następną, to się pokaż. -rzuciła głośno.

Prue

- okey. Odpowiedziała Prue, po czym zdjęła pierwszą i przymierzyła drugą. Wyszła z przymierzalni. - no i jak Dul? Spytała przeglądając się w lustrze.

Gość

Dul zdjęła z siebie sukienkę i odstawiła ją na bok, po czym przymierzyła następną i wymsknęła się ze swojej przymierzalni, klaszcząc w dłonie na widok Prue.
-Śliczna! - mówiła mierząc ją wzrokiem.
-Idealnie do Ciebie pasuje, zresztą do blondynek to wszystko pasuje. -pokazała jej język ze śmiechem.
-A ja ? -spojrzała na nią i obróciła się niepewnie na palcach.

Prue

- dzięki, wcale nie wszystko.. Odparła ze śmiechem.
Prue otworzyła szeroko buzię. - wyglądasz cudnie, ta kiecka podkreśla kolor twych oczu.. musisz ją kupić. Odparła z uśmiechem przyglądając się Dul.

Gość

-Dobra, biorę. -zachichotała.
-Jeszcze tylko jedna została, ale przymierzę dla formalności bo i tak ją pewnie kupię. -zaśmiała się i weszła do przymierzalni zakładając ją na siebie po czym wyszła ubrana na zewnątrz.
-Nawet jakbyś mi powiedziała, że wyglądam brzydko to i tak wezmę. -pokazała jej język ze śmiechem.

Prue

- zawiodę cię, ale powiem tylko że pięknie. Zaśmiała się.
Prue poszła do kasy, i kupiła sukienki.
- muszę już lecieć, mam sporo pracy. Odparła i wyjęła wizytówkę.
- mam nadzieję że zadzwonisz. Uśmiechnęła się do Dul, podała jej karteczkę po czym wyszła ze sklepu.

Gość

Dul kiwnęła głową z uśmiechem i schowała jej wizytówkę do torebki. Zapłaciła za swoje sukienki po czym opuściła sklep i zmierzyła w kierunku swojego mieszkania.

Adrianna · Gość

Ade weszła do sklepu, rozglądała się za jakąś nową sukienką. Podeszła do pierwszego stoiska i przeglądała wieszaki z sukienkami. Przez dłuższy czas nie mogła nic dla siebie znaleźć. Ale nie poddawała się i szukała dalej.

Gość

Blaise weszła do sklepu i ruszyła do miejsca , gdzie znajdowały się buty . Potrzebowała jakichś botków od Prady . Oglądała właśnie czarne buty na 14 centymentrowym obcasie , gdy zauważyła Ade .
-Ade ! Cześć - przywitała się . - ZNowu się spotykamy . Szukasz czegoś konkretnego ?

Adrianna · Gość

- Blaise. - przywitała ją z uśmiechem. - Szukam jakiś nowych sukienek. - mówiła przeglądając sukienki na wieszakach. - Ale kompletnie nic nie mogę znaleźć. - mina jej zrzedła. - Wiesz, jak to jest, gdy się chce być lepszym niż jakiejś panienki, które uważają się za bóg wie co. - wywróciła oczami.

Gość

- Wiem - również przewróciła oczami . - Ta jest ładna - wzięła do ręki czarną dopasowaną sukienkę . - Boska ! Jakieś mocne do taki i wszyscy faceci będą ci leżeć u stóp ! - zaśmiała się .

Adrianna · Gość

- Nie muszą wszyscy, wystarczy tylko ten jeden. - zaśmiała się oglądając sukienkę, którą pokazała jej Blaise. - Ładna, naprawdę ładna. - pokiwała głową. - A Ty ? Szukasz czegoś konkretnego ?

Gość

- Potrzebuję absolutnie cudownych botków - odrzuciła włosy do tyłu . - Przymierz ją ! - wepchnęła Ade do przymierzalni wraz z sukienką . - Ten jeden ? Ktoś konkretny ?