Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katie
Gość
|
Wysłany: Pią 19:10, 12 Lut 2010 Temat postu: Kino |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:36, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dean wszedł ze smętną miną do kina. Katie była uśmiechnięta.
-co wybieramy ? Spytała oglądając repertuar.
-nie ważne.. może być co kolwiek. Stwierdził lekkim tonem.
-..komedia romantyczna? Spytała.
-tak. Dziewczyna zabiłą go wzrokiem. -Dean ty nienawidzisz komedii romantycznych!
-...powiedziałem przecież wszystko jedno. Burknął i podszedł do kasy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Pią 19:36, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katie
Gość
|
Wysłany: Pią 19:39, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Katie poczuła się jak idiotka. Straciła humor.
Podeszła do kasy..
-dwa bilety na 'za szybkich'. Rzuciła, Dean po chwili zapłacił.
Wzięli bilety i poszli na salę.
-ejj Katie. Zawołał.
-tak? Uśmiechnęła się.
-nie chcesz jakiego popcornu czy czegoś?
-nie lubię popcornu .. przecież wiedziałeś zawsze. Spuściła wzrok.
Deana chwilowo zamurowało, spojrzał zmieszany na dziewczynę. Po chwili zaczął się film.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:43, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Film trwał dość długo, Deana trochę wciągnął. Na tyle by był zainteresowany tylko ekranem a nie Katie. Która coraz bardziej sfrustrowana wzdychała dezaprobatycznie. Gdy seans się skończył, Dean znów przybrał swą smętną maskę. Wyszedł z sali bez słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katie
Gość
|
Wysłany: Pią 19:50, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-czy ja robię coś nie tak? Spytała smutnym głosem.
Dean spojrzał na nie. -nie rozumiem..
Katie stanęła przed kinem. -mieliśmy się przyjaźnić a ty traktujesz mnie jak jakiegoś intruza.
-jak przyjaciele? Zaśmiał się. -ostatnio na naszej przyjacielskiej kolacji nie zachowywałaś się tak jak powinna przyjaciółka.
-chodzi ci o tą kolację z Mel? -..byłam po prostu zazdrosna..
-przyjaciółka nie powinna. Wyrzucił jej.
-czyli co przekreślasz mnie? Spytała załamana. Dean się zamyślił.
-nie dam ci nic więcej po za tym.. Podszedł do samochodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:01, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Rejczel stanęła przed kinem. Wyciągnęła telefon i napisała sms'a.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:03, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mel podjechała i zaparkowała pod kinem. Wysiadła i podbiegła do Rejczel. Ucałowała ją w policzek.
-witaj kochana..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:05, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Hej Słońce. -przywitała się. -Więc na co idziemy? -spytała spod byka. -Mi to obojętne i tak pewnie przegadamy cały film. -zaśmiała się. -Bo mamy o czym sobie porozmawiać, prawda? -spojrzała na nią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:09, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-nie wiem.. może horror. Zamyśliła się. -albo naturalnie komedia romantyczna. Zaśmiała się. Spojrzała na Rejczel, i westchnęła. -jakby nie było jest o czym gadać. Odparła zmęczonym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:12, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Żadnej komedii, bo jeszcze mi się tu rozryczysz. -pogroziła palcem. -Horror lepszy. -zaśmiała się. -Chodź, kupimy popcorn i colę. -wzięła ja pod rękę i poszły zrobić zapasy na film.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:20, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-poproszę dwa zestawy popcornu i coli. Odparła do sprzedawcy.
-wcale nie płaczę na komediach romantycznych. Odparła urażoną miną. -tylko nie raz mi się zdarza. Dodała śmiejąc się.
Razem z Rejczel podeszły z `zapasem na film` // :loll: // do kasy.
-więc co wybieramy? Spytała patrząc na monitory. -może krwawy bal maturalny? Podekscytowała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:23, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Taa, Mel znam Cię. -zaśmiała się. -Może być. -kiwnęła głową i kupiły bilety po czym weszły do sali i usiadły na swoich miejscach. -No to teraz jak na spowiedzi wszystko mi opowiesz co się działo, co z Deanem i co z jakąś siostrą, o której nie mam zielonego pojęcia. -powiedziała patrząc na nią uważnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:30, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-któregoś dnia odwiedził mnie facet który wszystko o mnie wiedział.. i moja mama powiadomiła mnie iż to mój ojciec... potem powiedział że zależy mu bym poznała jego druga córkę. -zrobiłam to... ale żałuje. Syknęła. -ta dziewczyna to istna bitch, zarozumiała i wpatrzona w siebie.. -do tego wszystkiego, jest z Dereckiem... i próbowała uwieść Deana, czekałam na niego, ale w drzwiach ujrzałam ich. Zamilkła. -..całujących się. Dodała smutnym głosem. -nie wiem czy spali ze sobą... Wzruszyła ramionami. -po prostu jestem tym zmęczona Rejczel.. Mel zaczęła mówić ciszej, bo na ekranie zaczęły pojawiać się napisy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:33, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Rejczel pokręciła głową z niedowierzaniem.
-Co za szmata z niej musi być. -warknęła pod nosem. -Pokaż tylko która a ja jej powiem kilka słów do rozumu. -syknęła. -I z Deanem też sobie porozmawiam. -fuknęła. -Jak się czujesz kochanie? -spytała troskliwie. -Gadaliście o tym z Deanem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:38, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-teraz jest lepiej. Uśmiechnęła się. -tak gadaliśmy. Spuściła wzrok. -ale nie jest dobrze..czuję że straciłam do niego zaufanie, i coś jakby pękło.. Zamyśliła się.
-może to wcale nie była miłość tylko chwilowe zauroczenie..
Mel rozchmurzyła się, i spojrzała na ekran, po czym od razu odwróciła wzrok. -straszny. Zaśmiała się. -a co u ciebie Rejczel.. w pełni już przyzwyczaiłaś się do L.A ? Spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|