|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:23, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Dul też pracuje. -powiedziała chłodno.
-Więc to też sobie dopisz do swojej listy. -prychnęła i zaczęła coś podpisywać.
-Zresztą.. jak coś to Keller jest parę pięter niżej i tak się opierdala, więc możesz mu przeszkadzać ile wlezie. -syknęła w jej stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:24, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Jednak widzę, że masz zły dzień. -zmierzyła ją.
-Coś się stało? -spytała zerkając na nią.
-Albo dobra, o nic nie pytam bo zaraz mnie pobijesz. -odchyliła się lekko do tyłu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:26, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Coś jeszcze ? -popatrzyła na nią zrezygnowana.
-Bo jak nie to możesz już iść, mam dużo pracy, a nie mam zamiaru zostawać po nocach. -spojrzała na nią wyczekująco.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:29, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Jak chcesz. -wywróciła oczami i wstała z fotela.
-Odezwij się jak Ci przejdzie żyleto. -fuknęła stojąc przy drzwiach.
-Aha i weź coś z sobą zrób, bo marnie wyglądasz. -rzuciła i wyszła z biura.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:32, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dul odprowadziła ją wzrokiem po czym westchnęła poirytowana pod nosem i wróciła do przeglądania umów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:43, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
M podchodzi do drzwi, na których widnieje nazwisko Dul. Puka do drzwi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:45, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dul usłyszała czyjeś pukanie.
-Proszę. -powiedziała nie odrywając wzroku od papierów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:49, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Otwiera drzwi. Pierwsze co rzuca jej się w oczy to ten niesamowity kolor włosów Dul.
-Dul? Hej!- uśmiecha się szeroko.
Tylko na tyle ją stać. Tak dawno się z nią nie widziała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:53, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Maaaaay?! -otworzyła szeroko buzię na widok Majki. Zerwała się z krzesła i podeszła do niej by się przywitać.
-O Boże, co Ty tutaj robisz ? - patrzyła na nią będąc dalej w szoku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:56, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Przytuliła Dul.
-Niespodzianka!- zaśmiała się.- Przeprowadziłam się tu, a czytałam gdzieś, że też mieszkasz w BH. Znalazłam twój adres i jestem- uśmiechnęła się.
Rozgląda się.
-Widzę, że nieźle ci się tu powodzi. Opowiadaj co u ciebie? - nie przestaje się uśmiechać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:02, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Jezu, nawet nie wiesz jak mnie zaskoczyłaś, pozytywnie oczywiście. -mówiła z uśmiechem.
-Cudnie, że jesteś, siadaj, poplotkujemy tyle się w końcu nie widziałyśmy, a kupe się pozmieniało. -kiwnęła głową.
-E taam powodzi. -machnęła ręką.
-U mnie może być, raz lepiej raz gorzej. A Ty ? -spojrzała na nią spod byka. -Co się z Tobą działo, mów mów. -uśmiechnęła się w stronę May.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:09, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się.
- U mnie... Hm... Jak urwał się nam kontakt, nagrałam parę piosenek, wystąpiłam w kilku sesjach. Jakoś szło... - zawiesiła na chwilę głos- Postanowiłam nie siedzieć bezczynnie w miejscu, tylko rozwijać się i tak przyjechałam tu.-uśmiechnęła się.
-Lepiej opowiedz o sobie!- puściła oczko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:14, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-No to super, czyli chcesz kontynuować śpiewanie, tak ? - spojrzała na nią spod byka.
-Bo wiesz, jeśli chcesz możesz zacząć pracować i nagrywać u nas. -kiwnęła głową.
-Byłoby super i nadrobiłybyśmy kontakt, tylko jest pewien haczyk. -zaśmiała się.
-Ale to taki mały szczegół. -pokazała jej język.
-No co o mnie kochana, Akon posadził mnie na biurku, mówił, że nie będę miała nic do roboty, a non stop coś muszę podpisywać lub ogarniać. -skrzywiła się.
-Nie wiem czy wiesz, ale.. Pączek nie żyje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:20, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Jaki szczegół?
Gdy usłyszała o śmierci Pączka, otworzyła oczy szeroko ze zdziwienia.
-C... c... CO!?- nie mogła w to uwierzyć. -Ale... Jak...? O mój Boże!- zakryła uta dłonią.
Od zawsze bardzo się lubili, byli przyjaciółmi. M była w ogromnym szoku. Nikt jej nic nie powiedział.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:23, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-No zajmowałby się Tobą Keller, a to trudny człowiek. -zaśmiała się.
-Ale dasz sobie radę, dasz się skusić ? - uśmiechnęła się do niej.
-Jakby Ci dokuczał to daj znać, zajmę się tym. -pokiwała głową ze śmiechem. -Bo podrywać na pewno będzie, ale to wiesz, może Ci się to spodoba. -zachichotała.
-Mieliśmy wypadek. -zaczęła poważniej.
-Pączek chciał zabić mnie i moją przyjaciółkę, ale nam się udało z tego wyjść, on zginął na miejscu. Szkoda gadać. -westchnęła na wspomnienie o tym.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|