Beverly Center

Gość · Wysłany: Wto 0:22, 16 Mar 2010 Temat postu:

-To przykre. -zmartwiła się. -Ale nie martw się. Ja też mam popieprzoną rodzinę, skoro się mną nie interesują.

Gość · Wysłany: Wto 0:23, 16 Mar 2010 Temat postu:

-Tak już jest. -prychnął pogardliwie. -Zejdżmy na plażę. -zaproponował. -Dawno nie byłem nad samym morzem. -dodał i wszedł na wybrzeże.

Gaston · Gość

Gaston trzymając w ręku koszyk wypełniony pączkami, szedł wzdłuż ulicy. Nagle zadzwonił jego telefon.
-Podaj adres. -powiedział bez ceregieli. Posłuchał chwilę swojego rozmówcy, po czym schował telefon do kieszeni i lekko się uśmiechnął.

Gość · Wysłany: Czw 20:19, 18 Mar 2010 Temat postu:

Dziewczyna wyciągnęła komórkę i odczytała wiadomość. Zdziwiła ją ona, ale nie przejęła się jej treścią i wrzuciła telefon do torebki. Na drugiej stronie ulicy zauważyła taksówkę. Rozejrzała się na boki i weszła na jezdnię. Nagle zauważyła, że czarne auto ruszyło z pobocza i jedzie wprost na nią. Reflektory miało wyłączone, więc nie widziała go wcześniej. Chciała uskoczyć na bok, jednak nie zdążyła. Poczuła uderzenie i przetoczyła się po masce samochodu, a po kilku sekundach jej ciało opadło na nawierzchnię.

Blair · Wysłany: Sob 18:22, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Więc na co masz ochotę ? - spytała opierając się o ścianę. - Kawa, spacer, a może masz inne propozycje ? - spytała z łobuzerskim uśmiechem .

Josh · Gość

- No wiesz, to ja jestem Twoim wybawcą, więc Ty powinnaś coś wymyślić. - odpowiedział z łobuzerskim uśmiechem.

Blair · Wysłany: Sob 18:32, 20 Mar 2010 Temat postu:

Blair udała, że się zamyśla.
- Czyli mam sama zaproponować jak mam Ci się odwdzięczyć ? - spytała przechylając głowę. - Ale nie wiem na co mogę sobie pozwolić, nie chcę zajść za skórę Twojej dziewczynie. - uśmiechnęła się łobuzersko.

Josh · Gość

- Jestem osobą otwartą na wszelkie propozycje. - odpowiedział - Nie martw się, nikomu się nie narazisz. - uśmiechnął się łobuzersko.

Blair · Wysłany: Sob 18:37, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Wiesz umiem bardzo ładnie dziękować. - uśmiechnęła się łobuzersko podchodząc do niego. - Ale chyba tak na środku ulicy się nie da. - oparła się dłonią o jego tors.

Josh · Gość

- Więc proponujesz przeniesienie się w jakieś bardziej ustronne miejsce? - zapytał unosząc brwi.

Blair · Wysłany: Sob 18:42, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Skoro chcesz. - uśmiechnęła się łobuzersko. - Zaproponujesz coś ?

Josh · Gość

- Chcesz iść do mnie? - zapytał z łobuzerskim uśmiechem.

Blair · Wysłany: Sob 18:46, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Pod warunkiem, że nie wpadnie Twoja rozzłoszczona dziewczyna. - powiedziała ze śmiechem.

Josh · Gość

- Możesz być pewna, że nie wpadnie. - odpowiedział jej z uśmiechem.

Blair · Wysłany: Sob 18:48, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Więc w jakie luksusy mnie zaprowadzisz ? - spytała opierając się o niego dłońmi.