Beverly Center

SoShy · Gość

SoShy i Elena wyszły na ulicę, żeby pojechać na miejsce. S zauważyła jakąś wrzawę..

Cent · Gość

Cent zauważył SoShy. - Szybko. - krzyknął i pociągnął ją w stronę samochodu. - Zaraz będą tu gliny.

SoShy · Gość

S wsiadła do samochodu wciągając za sobą Elenę.
- Jedź do domu Timba. - powiedziała oglądając się za siebie.

Gość · Wysłany: Pon 16:32, 15 Mar 2010 Temat postu:

Damon szedł przed siebie ulicą Beverly Hills. Nie wiedział gdzie ma iść, nie wiedział co ma zrobić. Chodził bez celu, nie odnajdował już sensu swojego życia. Tępym wzorkiem spoglądał w szyby w nadziei, że zobaczy El śmiejącą się przy jednym ze stolików. Kilkakrotnie odwracał się za odchodzącymi kobietami mając nadzieję, że to ona. Z każdą godziną narastała w nim bezsilność oraz złość. Obwiniał się o to co się stało. To przez niego w jednej chwili stracił dwie najważniejsze osoby w jego życiu. Gdyby nie jego przeszłość nic takiego nie miałoby miejsca. W myślach wracał do wspomnień, jego oczom ukazywała się jej roześmiana buzia, a w uszach ciągle brzmiał jej śmiech. Wiedział, że El już nigdy do niego się nie uśmiechnie, nie usłyszy jej głosu ani dźwięku jej śmiechu. Oparł się o ścianę i spuścił wzrok. Czuł w sobie tylko przeraźliwą pustkę, jakby ktoś zabrał mu serce. Wiedział, że jego serce umarło razem z Eleną...

Blair · Wysłany: Pon 16:33, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Damon ? - spytała podchodząc do niego, gdy ten podniósł głowę zobaczyła jego przekrwione oczy. - Boże. - pisnęła cicho i przytuliła się mocno do niego. DO oczu napłynęły jej łzy. - Więc to jednak prawda. Jak to się stało ?

Gość · Wysłany: Pon 16:34, 15 Mar 2010 Temat postu:

Podniósł wzrok na chwilę, po czym znowu go spuścił. Nie wiedział co ma powiedzieć, nie był w stanie wydusić z siebie ani jednek słowa. - Zabili ją, to nie był wypadek. - wydukał po dłużej chwili milczenia. Każde słowo kosztowało go bardzo wiele.

Blair · Wysłany: Pon 16:35, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Jak to zabili ? - spytała drżącym głosem, a w jej oczach malowało się przerażenie. - Przez Ciebie ? O czym Ty mówisz ? - niewiele z tego wszystkiego rozumiała, a przeczucia miała najgorsze.

Gość · Wysłany: Pon 16:37, 15 Mar 2010 Temat postu:

Damon przytaknął głową i milczał przez kilka dłuższych chwil. - Przez moją przeszłość. - odpowiedział krótko, czuł narastający w nim gniew. - To ja naraziłem ją na to wszystko, to tylko moja i moja wina. - uderzył pięścią w ścianę, a ta się okruszyła.

Blair · Wysłany: Pon 16:39, 15 Mar 2010 Temat postu:

Jej serce pękało gdy widziała ból przyjaciela. Najgorsze było to, że nie umiała mu pomóc. Wiedziała, że żadne słowa nie przywrócą Elenie życia. Blair usiadła na parapecie i spuściła wzrok. Czuła się fatalnie, nie umiała sobie nawet wyobrazić jak czuł się Damon. - Kto to zrobił ? - spytała obawiając się odpowiedzi.

Gość · Wysłany: Pon 16:40, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Obiecałem, że ją będę chronić, że jej już się nie stanie, że będziemy szczęśliwi, a wszystko już się ułoży. - powiedział łamiącym się głosem chwytając Blair za nadgarski. - Nie umiałem dotrzymać obietnicy. - schował twarz w dłonie.

Blair · Wysłany: Pon 16:41, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Damon zrobiłeś co mogłeś. - powiedziała z lekkim grymasem na twarzy. - Jak to się stało ? - ponowiła pytanie, ale wiedziała, że może nie otrzymać na nie odpowiedzi.

Gość · Wysłany: Pon 16:43, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Byłem na górze w pokoju, porwali ją sprzed mojego nosa, a ja nic nie zauważyłem. - uderzył głową o ścianę, nie czuł bólu. - Porwali ją i zabili. Porwali ich. Blair. - powiedział cicho. - Moja życie już nie ma sensu.

Blair · Wysłany: Pon 16:44, 15 Mar 2010 Temat postu:

Nie wiedziała co powiedzieć. - Wiem, że żadne moje słowa nie ulżą Ci w bólu. - spuściła głowę. - Ani Ci nie pomogą, jedynie mogę Cię rozdrażnić. Wiem, że pytanie, które teraz zadam jest całkiem bez sensu, ale.. - zatrzymała się na chwilę. - Mogę Ci jakoś pomóc ?

Gość · Wysłany: Pon 16:45, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Nikt mi nie pomoże. - warknął pod nosem. - Zabiję ich. Obiecuję to Ci. - powiedział patrząc w niebo. - Obiecuję..

Blair · Wysłany: Pon 16:46, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Damon.. - zaczęła cicho. - Masz jakieś podejrzenia kto to zrobił ? Mówiłeś coś o swojej przeszłości. Czy to ma coś wspólnego z obecną wojną gangów ? - spytała bojąc się odpowiedzi.