Agencja Perfect Model

Nate · Gość

N usiadł w swoim biurze. Był cholernie zmęczony. Na dodatek w podbramkowej sytuacji. Modelka która miała wziąć udział w wieczornej sesji, nagle odmówiła. Wśiekły rzucił katalog na ziemię.
-Skąd wyczarujemy blond modelkę! -wrzasnął wściekły do słuchawki telefonu. Szefowa wciąż go naciskała.
-Tak wiem. Ale czy to moja wina? -sapnął, zaciskając rękę w pięść. -Postaram się to załatwić. -mruknął na koniec i odłożył słuchawkę.
-Cholera! -zaklął pod nosem. -Suz przynieś mi kawę! Szybko! -wrzasnął w stronę drugiego pokoju.

Nate · Gość

Nate popijał kawę i przeglądał notes, z niechęcią patrząc na zegarek.
-Nie ma szans. -mruknął w kierunku Jeremy'ego. Mężczyzna koło 30 był fotografem. Czekał od 2 godzin na sesję. Przy tym wciąż lekkos się uśmiechał i wcale nie narzekał.
-Pamiętak jak pierwszy raz robiłem Ci zdjęcia. -zaśmiał się. -Byłeś wtedy taki młody. Teraz sam załatwiasz pracę innym.
-Tyle, że nikt jej nie chce. -odparł N zdenerwowany i nagle wpadł na pewien pomysł. -Jeremy jakwypadłem na pierwszej sesji? -zapytał.
-Całkiem nieźle. -odparł zgodnie z prawdą.
-Myślisz, że możemy dzisiaj wziąć amatorkę? -szepnął niepewnie.
-Nie wiem Nate. To Ty tu rządzisz. Ty ryzykujesz. -odpowiedział z uśmiechem na ustach.
-Daj mi kilka minut. Znam pewną blondynkę.

N wyszedł na korytarz i wyciągnął telefon.
-Cześć N. Mam prośbę. W zasadzie propozycje. Nie Chcesz zarobić? -zapytał, w duchu modląc się, aby dziewczyna się zgodziła.
-Naprawdę? -odetchnął do słuchawki. -Bądź w Agencji za 10 minut. Wszystko Ci wyjaśnie. Czekam.

Rozłączył się i wrócił do fotografa.
-Mamy modelkę. Będzie za kilka minut.

Gość

-Hej N. -powiedziała dziewczyna, wchodząc do gabinetu. -Spadłeś mi z nieba. Zaszalałam dziś na wyprzedaży i mocno nadszarpnęłam swój budżet. -zaśmiała się. -Co to za praca?

Nate · Gość

-Dobrze płatna. -uśmiechnął się. -Siadaj. Wszystkiego się dowiesz. -odpowiedział z uśmiechem i zaczął jej tłumaczyć swoją propozycje.

Gość

-Zwariowałeś! Nie jestem modelką. -odparła, rozkładając ręce. -Nie nadaje się do tej pracy. -dodała.

Nate · Gość

-Poradzisz sobie. -powiedział N. -Suz zrobi Ci makijaż. Jeremy zdjęcia. Będzie dobrze. -dodał i wstał. -Chodź mamy halę wynajętą. -pociągnął ją za rękę i wyszli z biura.

Gość

N podpisała umowę z Jeremym i chwilę posiedziała z Suz. W końcu pożegnała się z dziewczyną i zerknęła na chwilę do fotografa.
-Ja już się zbieram. -powiedziała do mężczyzny.
-Idź dziecino, idź.
-Jeremy, mogę Cię o coś zapytać?
-Strzelaj. -odparł i przeglądał zdjęcia
-Jakie studia skończyłeś? To znaczy chciałabym wiedzieć, czy powinnam się na coś zapisać. Wiesz o co mi chodzi.
-Jestem kucharzem z zawodu. -roześmiał się. -N musisz zrozumieć, że żadne studia nie uczynią Cię fotografem. To się ma w sercu, w duszy. Trzeba mieć to coś. -rzucił. -I Ty to masz. -dodał po chwili. -Ale jeśli chcesz na UC są studia na wydziale Sztuk Pięknych - fotografia.
-Dzięki Jeremy. Do jutra. -powiedziała i wyszła.

Gość

N posegregowała zdjęcia dla Nejta i zostawiła mu je na biurku.
-Uff nareszcie koniec. -rzuciła w stronę Suz, która też pakowała swoje rzeczy.
-Taa. -burknęła sekretarka. -Mam dziś randkę. Jak wyglądam?
-Suzi jak zwykle olśniewająco. Gdybym wolała dziewczyny, na pewno byłabyś moją kochanką. -zaśmiała się. -Powodzenia. -dodała i wyszła z agencji.

Gość

eN weszła do Agencji.
-Coś tłoczno tutaj. -burknęła pod nosem, przepychając się do biura przyjaciela.
Zapukała i weszła do środka.
-Hej Nejt. Jak się dziś czujesz? Minął Ci humorek? -rzuciła złośliwie.

Nate · Gość

-Przepraszam Cię. Byłem wredny, podły i samolubny. Wiesz, że wcale nie myślę o Tobie źle. -dodał po chwili.
-Yhy. -przytaknęła dziewczyna.
-Więc wybacz mi i zrozum. Zaatakowałaś mnie. Musiałem się jakoś bronić. -wzruszył ramionami.

Gość

-Co nazywasz atakiem? Próby pomocy? Nejt czasami Cię nie rozumiem. Ale ok, nie było sprawy. Zawsze stanę murem za Tobą -wzruszyła ramionami i podała mu teczkę. -Co teraz z Tobą będzie? -dodała troskliwie.

Gość · Wysłany: Nie 16:43, 07 Mar 2010 Temat postu:

Shady wszedł do Agencji i przywitał się z sekretarką.
-Mój agent umówił mnie na spotkanie z prezesem. -rzucił obojętnym tonem.
-Poczekaj chwilę. -mruknęła Suz. -Nejt zaraz Cię przyjmie.
-Luz. -rzucił chłopak i usiadł w korytarzu.

Melinda · Wysłany: Nie 16:45, 07 Mar 2010 Temat postu:

// 'Luz' -powiedział jak prawdziwy raper :hamster_bigeyes:

//

Nate · Gość

Nejt kazał zawołać Suz, Shady'ego i przywitał sie z nim.
-Archibald. -wyciągnął rękę w jego stronę. -Miło mi Cię widzieć. Dzięki, że zgodziłeś się spotkać ze mną dzisiaj. Ogólnie mmay dużo pracy i w tygodniu jest straszny kocioł. -skrzywił się. -Usiądź.