Polana

Gość

-Oj od razu szukałam. -zaczerwieniła się. -Czytałam po prostu stare artykuły. -dodała. -Ty i Blair, Ty i Serena. Ty i przeszłość kryminalna. -pokazała mu język. -Tylko nie pomyśl, że jestem jakaś wścibska. -zaśmiała się.

Maxxie

..........

Gość

- Hej kochanie. - pocałował ją delikatnie. - Też nie dałaś znać, że będziesz. - spojrzał na nią groźnie.

Dean

to pierwsza noc biwaku Sereno.. Uśmiechnął się łobuzersko.
-na co masz ochotę?

Gość

- Chodź Liam, idziemy w krzaki. - powiedział ze śmiechem. - Poszukać gałęzi oczywiście. - dodał.

Gość

- Jesteś wścibska. - pokiwał głową ze śmiechem. - Skoro teraz wiesz już o mnie wszystko, to powiesz coś o sobie ?

Gość

Killer roześmiał się i podał jej piwo.
-Tak. Moja czarna perełka. -wypiął dumnie pierś. -Klasyk. -zachichotał i podał jej rękę. -Tripp van Killer. -skinął głową.

Gość

- Na początek mam ochotę porządnie się upić. - powiedziała. - A potem zobaczymy. - powiedziała z łobuzerskim uśmiechem chwytając go za koszulę.

Liam

- No oczywiście, że gałęzi. - uśmiechnął się. - Mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo szukać.

Gość

-No wiem, bo w sumie nie wiedziałam czy będę, wiesz jak ze mną. -odwzajemniła pocałunek. -To co, Pracuś znalazł czas na taką imprezke ? Jestem pod wrażeniem, kochanie. -zachichrała się.

Dean

-jestem za upiciem. Odpowiedział patrząc jej w oczy.
- a co ty na to? Spytał i pocałował ją namiętnie.

Gość

-Dzięki. -szturchnęła go w ramię. -Wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć. -zaśmiała się pod nosem. -Oj dużo by opowiadać. -rzuciła z uśmiechem. -Powiem Ci, że też mam kilka grzeszków na sumieniu, ale nie ma się czym chwalić.

Effy · Gość

- Effy Stonem. - skinęła otwierając piwo zapalniczką. - A może lepiej po prostu Ef. Co zaoferujesz mi na dzisiejszy wieczór ? - spytała unosząc brwi do góry.

Gość

- Blair mi kazała i nie uznała odmowy. - wzruszył ramionami. - Jak się kochanie czujesz ? Rozstawiłem nam namiot. - powiedział dumnie.

Gość

-Ekstazy. Weźmiesz trzy i masz odlot. -zachichotał. -Zacznijmy od jednej różowej. -wrzucił jej do piwa. -Tylko pamiętaj, gdyby coś to nie ode mnie. -zaśmiał się.