Ławka

Gość

- Jak Mel chce być z Deanem to powinna o niego jakoś walczyć. - odpowiedział. - Jak siękogo kocha, to trzeba zrobić wszystko, żeby z nim być. A nie uciekać.

Blair

- Dokładnie, trzeba zrobić wszystko, a nie u c i e k a ć. - ostatnio słowo wręcz przeliterowała. - Może to ją skłoni żeby walczyć i jeszcze mi podziękuje. - zaśmiała się bawiąc się jego palcami.

Gość

- Może wyjdzie jej to na dobre. - wzruszył ramionami. - Trzeba w końcu działać, a nie bezczynnie siedzieć.

Blair

- Bi pomocny duszek, jak to ładnie brzmi prawda ? - spytała spoglądając na niego. - Mój szef ochrony miał dzisiaj wrócić ze swoich upragnionych wakacji z Twoją przyjaciółką, ciekawe jak ich wrażenia. - zamyśliła się.

Gość

- Z Eleną? - zapytał. - Musisz mi pokazać, który to. - powiedział.

Blair

- Jutro jak znajdziesz czas żeby wpaść ze mną do klubu to Cię z nim poznam. - powiedziała z uśmiechem. - Sprawia wrażenie kompletnego dupka, ale to naprawdę w porządku facet. - dodała. - Martwisz się, żeby nie natrafiła na jakiegoś złego typa ?

Gość

- Dokładnie tak. - odpowiedział. - To dobra dziewczyna. Jest dla mnie jak siostra. - uśmiechnął się. - Potem będę mógł zdać relację Liamowi. - uśmiechnął się.

Blair

- Oh jaka konspiracja. - zaśmiała się. - Sądzę, że Damon jej nie skrzywdzi. Na początku zaraz po przyjeździe próbował swoich sił u mnie, ale jak widać mu nie wyszło. Z resztą on kochał El już chyba w NY, a próbował jakoś po prostu zapomnieć. - dodała.

Gość

- Tak myślisz? - zapytał. - Jak przejdzie test, to może pozwolimy mu z nią być. - zaśmiał się.

Blair

- To wy prowadzicie jakieś testy ? - spytała unosząc brwi. - A może was trzeba poddać jakimś testom ? - zapytała złośliwie. - Jak ja bym Ci wymyśliła jakiś test, to w życiu byś go nie zdał. - powiedziała pokazując mu język.

Gość

- Ale to co innego, bo my musimy dbać, żeby jej się krzywda nie stała. - odpowiedział. - Naprawdę byś zrobiła mi coś takiego?

Blair

Blair udała, że się zastanawia. - Nie. - szepnęła i go pocałowała. - Choć w kolejce za mnie za torebką mógłbyś postać, to zobaczyłbyś jaka to ciężka robota jest. - powiedziała śmiejąc się.

Gość

- Może kiedyś postoję - uśmiechnął się do niej.

Blair

Bi ziewnęła, po czym spojrzała na zegarek. - Wiesz jak mi z Tobą czas szybko mija ? - spytała retorycznie. - Wracamy do domku ? Zimno zaczyna się robić. - powiedziała pocierając ramiona.

Gość

- Jak marzniesz to natychmiast idziemy. - powiedział i wstał. - Chodź królowo. - wyciągnął do niej rękę.