|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:59, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Teraz tak mówisz, bo wiesz, że nigdy nie będziesz mnie miała. - wzruszył ramionami. - A tak naprawdę marzysz, żeby w tym momencie mnie pocałować. - uśmiechnął się łobuzersko. - Pewnie śnie Ci się nocami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:02, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak Damon, masz rację. Umieram z miłości do Ciebie. - odpowiedziała mu. - Nie mogę spać, nie mogę jeść, bo wciąż marzę o Tobie. - mówiła ironicznie. - Ktoś powinien Ci kiedyś utrzeć nosa, żebyś nie był taki pewny siebie. - powiedziała złośliwie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:05, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Widzisz, to była kwestia czasu zanim się przyznasz El. - zaśmiał się. - Marzenia są dla głupców. - powiedział nad dziewczyną i pocałował ją, zanim zdążyła zareagować. - Widzisz nawet zbytnio nie protestowałaś. - uśmiechnął się złośliwie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:36, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
El wytarła się.
- Nie dałeś mi szansy, żebym zareagowała. - skrzywiła się. - Nie mogę się zaczekać dnia w którym ktoś Ci w końcu domówi. Będziesz chciał jakąś dziewczynę, a ona Cię nie będzie chciała. - prychnęła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:41, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie ma takiej możliwości. - pokręcił przecząco głową. - Nigdy z tym się nie spotkałem i nie spotkam. - zgasił papierosa na ławce i wyrzucił do tylu. - A Ty ? Jakie masz plany na pobyt tutaj ? Usidlić Liamka, Twoją miłość ? - złapał się za serce i głośno westchnął.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:43, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Żebyś się nie przeliczył. - odpowiedziała. - Nie zamierzam nikogo usidlać. Wróciłam, bo chcę tu studiować. W NY jest gorsza pogoda, a ja lubię słońce. - powiedziała mierząc go morderczym spojrzeniem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:53, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Kogo próbujesz oszukać Eleno ? - spojrzał na nią przenikliwym wzrokiem. - Nie mnie, przede mną nie musisz udawać. - wzruszył ramionami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:55, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nikogo nie udaję i nikogo nie próbuję oszukać. - odpowiedziała. - W przeciwieństwie do Ciebie nie muszę tego robić. - powiedziała, głosem opływającym jadem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:58, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- A czy ja kogoś próbuję oszukać ? - zapytał chłodnym tonem i wyprostował się na ławce.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:00, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Proszę Cię. - odpowiedziała i przewróciła oczami. - Udajesz twardziela, którego nic nie interesuje, ale w środku jesteś miękki i dobrze o tym wiesz. No ale boisz się przyznać. Wolisz być tym złym. - westchnęła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:06, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie jestem zły, nie jestem miękki w środku. - wzruszył ramionami. - Po prostu naprawdę wszystko mam gdzieś. Nie musisz mi w to wierzyć, ważne, że ja wiem jak jest. Ja przynajmniej nie chodzę i słodkim głosikiem. - udawał głos Eleny. - Nie chodzę i nie przymilam się do wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:08, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Rzuciła mu mordercze spojrzenie.
- Nie przymilam się do wszystkich. - odpowiedziała jadowicie. - Mam nadzieję, że długo tu nie zostaniesz. - powiedziała i odwróciła się od niego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:12, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Też się cieszę, że się spotkaliśmy. - zaśmiał się. - Zostanę tutaj dłużej niż Ci się wydaje. Zaczyna mi się tu podobać. - puścił do niej oczko i wstał. - Do zobaczenia Eleno.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:15, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Elena popatrzyła na niego spode łba. Wyciągnęła z torebki komórkę, sprawdziła godzinę. Wstała z ławki i skierowała się w stronę domu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:16, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Damon usiadł na ławce i odpalił papierosa. Był wyraźnie podekscytowany, lubił takie akcję, między innymi dlatego przyjaźnił się z Winchesterem. A następne dnie zapowiadają się ciekawiej. Zastanawiał się czy Blair przeżyje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|