|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:16, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Elena usiadła na ławce. Teraz dopiero czuła jak bardzo tęskniła za tym miastem. Wiatr delikatnie rozwiewał jej włosy. Po raz pierwszy od kilku miesięcy czuła się szczęśliwa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:19, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
D spacerował po trawnikach. Zobaczył znajomą, zamyśloną postać. Podszedł od tyłu i pochylił się nad dziewczyną.
- Tęskniłaś ze mną ? - mruknął jej do ucha.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:21, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Elena aż podskoczyła.
- Boże, Damon. - złapała się za serce. - Chcesz, żebym zawału dostała? - zapytała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:23, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Damon usiadł na ławce obok dziewczyny i wyjął z kurtki papierosa.
- Nie koniecznie, choć wyglądało to całkiem zabawnie. - uśmiechnął się złośliwie. - Przyjechałaś odzyskać swoją miłość ? - zapytał z ironią.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:25, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Strasznie zabawne. - prychneła. - Nie, nie przyjechałam odzyskać miłości. Przyjechałam, bo tu jest mój dom, no ale Ty nie wiesz, co to takiego. Właściwie co to miłość pewnie też nie wiesz. - powiedziała słodkim głosem, który ociekał jadem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:28, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Miłość jest bolesna, bezcelowa i przereklamowana. - wzruszył ramionami i odpalił papierosa. - Komu potrzebna ? Mogę mieć wszystkie, które bym chciał. - powiedział zarozumiale.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:31, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- No tak. W końcu jesteś demonem sexu. - powiedziała unosząc brew. - Czy Ty kiedykolwiek się zmienisz? - zapytała przechylając lekko głowę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:35, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Damon demon sexu. Fajnie brzmi. - zaśmiał się cicho. - Nie widzę potrzeby się zmieniać, zmieniłem miejsce pobytu i to wystarczy. - zaciągnął się papierosem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:37, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- A właśnie. - usiadła po turecku na ławce i odwróciła się w jego stronę. - Co Cię tu sprowadza? - zapytała, opierając głowę o dłonie. - To zwykła zachcianka, czy celowe działanie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:41, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Odwiedzę starego kumpla. - zadumał się. - Chyba o mnie zapomniał, czas się przypomnieć. - uśmiechnął się złośliwie. - Mam tu kilku starych znajomych, z którymi mam niedomknięte sprawy. Nie ukrywam, że miejscowe dziewczyny są piękne. - przybrał łobuzerski uśmiech.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:43, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Niedomknięte sprawy? - zapytała. - Pewnie jakieś ciemne intersy. - dodała ze złośliwym uśmiechem. - Już zdążyłeś poznać jakieś miejscowe dziewczyny? Brawo szybki jesteś.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:48, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Żadne ciemne interesy, o co mnie podejrzewasz El ? - uśmiechnął się złośliwie. - Stęskniłem się za moimi przyjaciółmi. - powiedział z ironią. - Tylko jedną, Naomi, musiałem coś zjeść. - wzruszył ramionami. - A Ty co robisz tu, w dodatku sama ? Ktoś mógłby Ci zrobic krzywdę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:51, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- A kto niby mógłby mi zrobić krzywdę? - zapytała unosząc brwi. - Nie wiedziałam, że aż tak tęsknisz za starymi przyjaciółmi. Jaki Ty jesteś uczuciowy. - uśmiechnęła się złośliwie. - Skoro poznałeś tylko jedną, to skąd wiesz, że miejscowe dziewczyn są pięknę? - przechyliła lekko głowę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:55, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Poznałem jedną, ale widziałem wiele El. - popatrzył na nią z niedowierzaniem. - Jesteś taaaka słodka. - skrzywił się. - Że na pewno ktoś by się znalazł, np. ja. - wzruszył ramionami. Gdybym Cię nie znał oczywiście, ociekasz lukrem. Fee. - potrząsnął głową.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:57, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jak tak móżesz ranić moje uczucia. - prychnęła. - Za to Ty jesteś największym dręczycielem jakiego znam. A nawet jakbym nie wiedziała jaki jesteś bym cię nie chciała. - odrzuciła włosy na bok.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|