Mostek

Gość

Dziewczyna wtuliła się w chłopaka.
-Szkoda nerwów na takiego śmiecia. W końcu da sobie spokój. -szepnęła, przymykając oczy. -Nie powinieneś się zniżać do jego żałosnego poziomu.

Liam

- To silniejsze ode mnie. - odpowiedział. Westchnął. - Wiem, że on to wszystko mówi, bo nie może ścierpieć nas razem. No ale mimo wszystko to i tak boli.

Gość

-Killer nie umie przegrywać z godnością. Kłamie żeby Cię zdenerwować. -powiedziała i pogładziła go ręką po policzku. -Uderza tam gdzie wie, że zaboli najbardziej. Zna Twój słaby punkt. Zna też mój. -prychnęła pod nosem.

Liam

- Za dużo z nim czasu kiedyś spędzałem i teraz za dobrze mnie zna. - powiedział i popatrzył jej w oczy. - Ale ze mną nie wygra, bo nie zamierzam z Ciebie tak łatwo zrezygnować.

Gość

N uśmiechnęła się i lekko spuściła głowę. Nie chciała, żeby widział, że jego słowa doprowadziły ją do wzruszenia. W jej oczach zaszkliły łzy, więc szybko odwróciła wzrok.
-Nie rezygnuj. -szepnęła. -Ja też nie mam zamiaru Cię tak łatwo puścić. -dodała.

Liam

- No ja mam nadzieję. - odpowiedział, a na jego twarzy zagościł uśmiech. - Bo skoro ja nie zamierzam rezygnować, to chyba musisz się tym samym odpłacić. - powiedział i pocałował ją w czoło.

Gość

-Nigdy Ci się nie odpłacę za to co dla mnie robisz. -uśmiechnęła się i stanęła na palcach, po czym zarzuciła mu ręce na szyję i lekko go pocałowała.

Liam

- Coś wymyślę - powiedział z łobuzerskim uśmiechem i oddał pocałunek.

Gość

-Na przykład co? -zapytała ze złośliwym uśmiechem.

Liam

- Coś adekwatnego. - odpowiedział. - Żebym nie czuł się pokrzywdzony. - powiedział z uśmiechem.

Gość

-Ahh Ty moje biedactwo. -zaśmiała się i pogładziła go po włosach. -Czesałeś się dzisiaj? -zapytała uszczypliwie. -Oj już późno. -zerknęła na zegarek. -Muszę lecieć. -dodała. -Zdzwonimy się jutro. -uśmiechnęła się, cmoknęła go w policzek i wyszła z parku.

Nate · Gość

Chłopak przystanął na mostku i oparł się o barierkę.

Blair

Blair podeszła do barierki i wzrokiem pełnym gniewu spojrzała na chłopaka.
- Jak mogłeś... - warknęła. - Ja umieram ze strachu przed jakiś psycholem, a Ty pieprzysz jakieś rude zołzy. - zacisnęła pięści nie kryjąc tego.

Nate · Gość

-Pieprzyłem? -popatrzył na nią zdziwiony. -Widziałaś jedno zdjęcie i dopisałaś sobie całą historię. -powiedział, starając się zachować spokojny ton. -Wiesz gdybym był tak zaślepiony złością jak Ty, też przyszedłbym tu i rzucał się. Ale ja w przeciwieństwie do Ciebie, ufam osobie którą kocham. I wmawiam sobie, że jest jakieś racjonalne wytłumaczenie twojej schadzki z Bassem. -dodał.

Blair

- A co miałam sobie pomyśleć, no co ? - starała się opanować złość, czuła, że łzy napływają jej do oczu, ale nie pozwoliła im wypłynąć. - Nie chcę słuchać już żadnych bajeczek, nie jestem małą dziewczynką. Za każdym razem będziesz wymyślać coś nowego gdy pojawią się jakiś Twoje zdjęcia ? - syknęła.