Ławka

Gość

-Posłuchaj mnie. -jęknęła. -Powiem Ci jak to było. W liceum byłam cheerleaderką. Jeździłam na wyjazdy z drużyną. I tak poznałam Oza. Byliśmy młodzi i wolni więc mieliśmy niewinny romansik. Jednorazowa przygoda. -dodała, spuszczając wzrok. -Później kiedy przekonałam się, że Ozy to Twój przyjaciel.. Było mi głupio się przyznać.. Jakby to wyglądało, że Twoja dziewczyna była z Twoim dilerem i Twoim przyjacielem. Cholerny zbieg okoliczności. -skrzywiła się. -Postanowiliśmy z Ozzy'm przemilczeć naszą znajomość, bo nie chcieliśmy Cię ranić. -dokończyła i ukryła twarz w dłoniach. -Masz prawo mnie znienawidzić. Zrozumiem to.

Liam

- Nie chcieliście mnie ranić? - zapytał unosząc brwi. - Słodkie.

Gość

-A jakbyś zareagował na taką wiadomość? -wyjąkała nie patrząc na niego. -Miałam Ci powiedzieć : Och Ozzy to mój stary znajomy. Całowaliśmy się. -mruknęła. -Wiem, że źle zrobiłam, ale wtedy myślałam, że tak trzeba.

Liam

- Jest ktoś jeszcze kogo znam, a z kim Ty byłaś? - zapytał, ignorując jej wypowiedź. - Trochę niefajnie dowiadywać się wszystkiego jak ostatni.

Gość

-Nie chciałam Cię okłamywać. Myślałam, że tym sposobem Cię ochronię. -wyjęczała, opierając swoją głowę na kolanach. -Miałam kilka przygód w życiu, z których nie jestem dumna, ale nie zmienię już tego. Nie wpłynę na swoją przeszłość.

Liam

- Nie musisz mnie chronić. - odpowiedział jej. - Nie jestem małym dzieckiem, które trzeba chronić przed wszystkim. Potrafię o siebie zadbać. - powiedział. - Chęci się nie liczą. Nie chciałaś okłamać, ale to zrobiłaś.

Gość

-Tak zrobiłam to. -powiedziała. -Mój błąd. To Ty zdecydujesz jak wysoką cenę przyjdzie mi za niego zapłacić. -szepnęła i przetarła oczy rękawem.

Liam

- Czemu płaczesz? - zapytał łagodniejszym tonem.

Gość

-Nie płaczę. -mruknęła i odwróciła głowę w drugą stronę, starając się opanować. -Liam.. Przepraszam, że Cię zraniłam..

Liam

- Przecież widzę, że płaczesz. - burknął. - Po prostu... jak masz coś na sumieniu to mi to powiedz. Nie chcę się dowiadywać wszystkiego z Paparazzi albo od Killera.

Gość

Dziewczyna ukryła twarz w dłoniach i cicho westchnęła.
-Po prostu nie umiem sobie wyobrazić życia bez Ciebie. -jęknęła cicho. -Mówiłam Ci kiedyś, że mam swoje grzeszki. Co chcesz jeszcze wiedzieć? Byłam młoda, rozpuszczona, rodzice się mną nie interesowali, więc używałam życia ile się dało. Piłam, ćpałam, spotykałam się z podejrzanymi ludźmi. -wymamrotała.

Liam

- Doskonale to rozumiem. Sam też nie jestem aniołem. - odpowiedział. Zrobił krótką pauzę. - Ale mogłabyś mi powiedzieć jeśli spotykałaś się z kimś kogo znam.

Gość

-Liam ja nie wiem kogo Ty znasz. Mam Ci wymieniać nazwiska osób, z którymi się spotykałam? -zapytała i zerknęła na niego, ale szybko odwróciła wzrok.

Liam

- Przynajmniej o Ozzim mogłaś mi powiedzieć. - odpowiedział. - Jeśli spotkasz kogoś, z kim byłaś i okaże się, że go znam, to byłbym wdzięczny jakbyś mi powiedziała. Ok?

Gość

Naomi kiwnęła głową i wytarła twarz rękawem. Ręce drżały jej, więc schowała je do kieszeni.
-Przykro mi, że dowiedziałeś się o tym w taki sposób. -szepnęła.