Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Założyciel
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:43, 15 Gru 2009 Temat postu: Jezioro |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:46, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chuck wysiadł z limuzyny. Była ciepła noc. Powolnym krokiem ruszył w stronę jeziora. Stanął na pomostku. Co raz bardziej nienawidził tego miasta. Czemu to musiało być wolą ojca w testamencie, że miał przenieść firmę. On, Chuck Bass, nie mógł odnaleźć się w świecie, w którym nie było żadnej przyjaznej duszy.
- To mi nie potrzebne ! - krzyknął rzucając kamień do wody. Jego dłonie lekko zwilżyła woda. "Ciepła" pomyślał po czym zdjął ubrania i wskoczył do wody.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:50, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chuck położył się na wodzie. Jego ciało spokojnie się unosiło. "Musze kogoś poznać." - myślał. "Zrezygnuję ze spadku i wrócę do NY." - do jego głowy przychodziły różne myśli, lecz nie mógł znaleźć odpowiedniego rozwiązania. "Muszę wziąć urlop" doszedł do wniosku. Podpłynął ku mostku. Podciągnął się silnymi ramionami. Szofer przyniósł mu ręcznik.
- Dzięki. - powiedział Chuck, po czym się wytarł i ubrał.
Ostatni raz spojrzał na jezioro, od którego odbijał się księżyc i ruszył w stronę limuzyny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 22:06, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Blair kupiła w sklepie butelkę wódki, musiała sobie jakoś umilić czas dopóki Ki się nie odezwie. Jeden łyk, jeden kamień do wody, jedno przekleństwo
- Kurwa !
- Ja pierdolę !
Łzy leciały jej strumieniami. Nałożyła kaptur na głowę i co chwila spoglądała na wyświetlacz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:16, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mel weszła w park, cały czas się za siebie oglądając, było ciemno... i był to park. xd
Podeszła pod jezioro. Zobaczyła całą i zdrową Blair, przysiadła się obok niej.
-co się stało? Spytała łagodnym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 22:18, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Twój brat stwierdził, że jutro wyjeżdża i że nie chce mnie znać. - po jej policzku pociekły kolejne łzy.
- Musisz go znaleźć. - powiedziała.
- Mi nic nie będzie, nie martw się, nie zrobię nic głupiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:20, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-on już się pakuję... Blair... on potrzebuje czasu, nie przekreślił cię przecież.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 22:22, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Blair nie była w stanie powiedzieć nic.
- Będzie miał go teraz wiele... - powiedziała pociągając łyk z butelki wódki.
- Po co wieźliście mnie do tego szpitala ? - zapytała z pretensjami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:24, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mel aż odwróciła wzrok. Była zła na Blair.
-czyli tak poprawiasz swoje życie... z butelką w ręku i wypominając komuś troskę o ciebie.,... super!-..na pewno odzyskasz Maxa. Dodała z ironią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 22:27, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Przepraszam Mel, wiem jestem żałosna. - stwierdziła.
- No ale co mam zrobić, nic już się nie da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:28, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Melinda odebrała od przyjaciółki butelkę. I wrzuciła ją do wody.
-to pierwszy podpunkt naprawiania twojego życia. Stwierdziła z uśmiechem.Podała przyjaciółce rękę. -Idziemy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 22:30, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Blair podała rękę przyjaciółkę, choć nie widziała żadnego sensu.
- Mel, a może znowu ucieknę jak z NY ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:32, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-nie gadaj głupot. Mel posłała przyjaciółce spojrzenie pełne dezaprobaty.
-... w inny sposób je naprawisz, ale na pewno nie w taki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 22:33, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Dobrze, zamykam się już. - wzięła pod rękę Mel i poszła za przyjaciółką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:35, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Melinda odprowadziła przyjaciółkę do samochodu. Po czym ruszyła w danym kierunku.
-musisz z kimś pogadać... Mruknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|