Porsche 911 Bi.

Gość · Wysłany: Pon 20:30, 22 Mar 2010 Temat postu:

- Gdzie jedziemy ? - spytał wkładając pistolet do kieszeni kurtki.

Blair · Wysłany: Pon 20:30, 22 Mar 2010 Temat postu:

- Do mnie do klubu ochroniarzu. - pokiwała głową. - Jeszcze tam chyba nie byłeś ?

Gość · Wysłany: Pon 20:31, 22 Mar 2010 Temat postu:

- Dobry pomysł, mam ochotę wypić coś mocniejszego. - oparł się wygodnie o siedzenie.

Blair

Blair wskoczyła do samochodu, wyciągnęła telefon i wystukała smsy.Po chwili odpaliła samochód i pojechała do lekarza.

Blair

Blair wsiadła do samochodu, oparła głowę o kierownicę i przez kilkanaście minut próbowała się uspokoić. Wyjęła ze schowka paczkę papierosów i włożyła jednego w usta. Miała już go odpalić, ale coś jej nie pozwoliło. - A niech to szlag. - wyrzuciła paczkę papierosów przez okno. Siedziała tak dobre 15 minut, po czym zdołała się odpalić samochód i pojechać do Czaka.

Blair

Blair wsiadła do auta i pojechała na lotnisko.

Gość

- A gdzie zamierzasz zobaczy? - zapytał wsiadając - Chyba nie chcesz mnie porwać - uśmiechnął się.

Blair

- Porwać Cię ? - spytała odpalając samochód. - A gdzie chcesz zboczyć ? Jakieś specjalne życzenia ? - zaśmiała się.

Gość

- Zadję się na Twoją kreatywność - uśmiechnął się. - I pomysłowość.

Blair

- Moja kreatywność się wyczerpała w tym nawiedzonym zamku. - zaśmiała się. - Coś na długo nie wyjechałeś do NY ? - wyszczerzyła zęby. - Chyba pojechałeś tam zamknąć swoje wszystkie sprawy, żeby przenieść się tutaj. - zachichotała. - Więc jedziemy przed siebie. - wzruszyła ramionami. - Najpierw to ja muszę się wykąpać.

Gość

- Taa musiałem coś załatwić - odpowiedział - Kilka niedomkniętych spraw. Ale teraz wróciłem. - wzruszył ramionami.

Blair

- A co 'domykałeś' ? - spytała spoglądając na niego. - Ciekawe czego Czak ode mnie chce. - zasępiła się.

Gość

- Nie mam pojęcia co chce - odpowiedział - Ale wczoraj spodziewałem się milszego przywitania, a nie rzucania wazonami - uśmiechnął się.

Blair

- Jakie sprawy domykałeś ? - ponowiła pytanie. - Nie lubię jak ignorujesz moje pytania. - spojrzała na niego groźnie. - Przepraszam, wybaczysz mi ? - zrobiła słodką minkę. - Umiem ładnie przepraszać. - zamrugała.

Gość

- A ja uwielbiam nie odpowiadać na Twoje pytania - uśmiechnął się. - Nie wątpię w to, że potrafisz ładnie przepraszać. - powiedział - Więc czekam na przeprosiny.