Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Wto 15:36, 29 Gru 2009 Temat postu: Kuchnia / Jadalnia |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:01, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mel weszła do kuchni, Wstawiła wodę na herbatę, i zaczęła robić kanapki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 15:06, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Blair weszła do kuchni.
- Woody. - jęknęła.
Wyjęła butelkę gazowanej wody z lodówki i pociągnęła duży łyk.
- Co tam śpiochu ? - zapytała przyjaciółkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:11, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-i kto to mówi. Uśmiechnęła się Mel. I wróciła do nakładania na tosty pokrojonych warzyw. -..jak tu się miło śpi, wydaje mi się że to tutejszy klimat tak działa na ludzi.
-..a wiesz że Chuck do mnie napisał, aż głupio mi się zrobiło że się nie odzywałam. Mel skwasiła minę. Po chwili do kuchni wszedł Maxxie, uciekał wzrokiem od Blair, lekko się rumieniąc. -eej wszystko okey? Spytała Mel.
-taa. Odpowiedział jakby ot tak Max.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 15:15, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Blair uśmiechnęła się szeroko.
- Tak, wszystko w najlepszym porządku. - lekko zachichotała nie mogąc się powstrzymać.
- Chuck? Zapomniałam w ogóle że istnieje. - Blair przyszedł dobry pomysł na myśl.
- Po powrocie musisz się koniecznie z nim spotkać, tak nagle urwałaś z nim kontakt. Wydaje się sympatyczny. - Blair przekonywała przyjaciółkę, nie miała zamiaru wspomnieć, że Dean jej szukał.
Wzięła jednego tosta do ręki i ugryzła nie spuszczając wzorku z kuzyna Mel, lubiła nie być jedyną osob, która się rumieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:20, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mel usiadła przy stole. I zaczęła pić herbatę. -...masz rację, muszę się z nim skontaktować, tu super facet, oczywiście biorąc go pod uwagę jako przyjaciela. Stwierdziła poważnym tonem. Ugryzła kawałek tosta. -...ach dziś skutery śnieżne aż nie mogę się doczekać! -..to kiedy idziemy? Spytała wpatrując się w swojego brata który zachowywał się co najmniej dziwnie. -..co Blair, o której?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 15:23, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ubieramy buty i możemy ruszać ! - powiedziała z entuzjazmem.
- Ale Max chyba nie ma ochoty? - zapytała wpatrując się w chłopaka.
- Musisz spotkać się koniecznie, jest to fajny facet nie tylko jako przyjaciel. -Blair szturchnęła Melindę łokciem.
- Daj mu tylko to pokazać. - uśmiechnęła się łobuzersko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:14, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-taa super facet, w zasadzie mam ich dość.. stwierdziła spuszczając oczy.
-to co? ruszamy, Maxxie ubierz się ciepło! Rozkazała z troską Mel, i sama zaczęła się ubierać. Maxxie z miną męczennika ubrał gruby sweter, i kurtkę.
Mel wyszła za Maxem z domu, czekając na Blair.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Upper East Side
|
Wysłany: Śro 19:17, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Blair powoli założyła swoje kozaki. Wzięła jeden z płaszczy. Dobrała czapkę i rękawiczki.
Podeszła do lusterka, pomalowała usta błyszczykiem.
"Ślicznie."- pomyślała i ruszyła w kierunku wyjścia.
- No to gdzie lecimy ? - zapytała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:21, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-teraz na miasto, które jest za rogiem i saniami na stok! Mel była wyraźnie podekscytowana. Widząc śnieg jej oczy znów zabłysły, uformowała zgrabną kulkę i tą razom nie rzuciła swej przyjaciółki tylko brata. Który aż potrząsnął głową w niedowierzaniu. Szybko się jej jednak odpłacił, bo po kilku metrach uciekania Mel była cała w śniegu. -zemszczę się. Zagroziła się śmiejąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|